Podawał się za maklera - oszukał co najmniej 30 osób na ponad 3 mln zł
• 48-letni warszawiak oszukał co najmniej 30 osób
• Mężczyzna podawał się za doświadczonego maklera giełdowego
• Oszust został aresztowany, grozi mu do 10 lat więzienia
• Policja zastrzega, że pokrzywdzonych może być więcej
Jak poinformowała Renata Legawiec z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, mężczyzna działał na terenie całego kraju. Zawierał on z poszkodowanymi umowy pożyczek, a przekazane mu pieniądze miał inwestować m.in. na giełdzie: podawał się za doświadczonego maklera giełdowego.
Legawiec wyjaśniła, że - w celu uwiarygodnienia swoje działalności, część klientów warszawiaka otrzymała umówione odsetki od inwestycji. Zadowolonych klientów 48-latek prosił o polecenie jego usług krewnym i znajomym.
Jak ustaliła policja, mężczyzna oszukał przynajmniej 30 osób na kwotę ponad trzech milionów złotych. Większość otrzymanych od klientów środków wydał na kupno auta, wynajem mieszkań czy spłatę własnych kredytów.
W trakcie przeszukań wynajmowanych przez 48-latka lokali w Warszawie i na Pomorzu, funkcjonariusze zabezpieczyli różnego rodzaju dokumenty finansowe oraz nośniki danych. - Wszystko to jest teraz analizowane - poinformowała Legawiec dodając, że już wstępna analiza zabezpieczonych dokumentów i danych wskazuje na to, że pokrzywdzonych w tej sprawie będzie z całą pewnością więcej.
Pierwsze informacje od ludzi oszukanych przez 48-latka policja uzyskała w połowie ubiegłego roku. Od tego czasu sprawą zajmowali się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP w Gdańsku.
Po zatrzymaniu mieszkańca Warszawy, sąd wydał decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Za oszustwa grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności.