PolskaPodatkowy haracz za kurs prawa jazdy

Podatkowy haracz za kurs prawa jazdy

Zapowiada się kolejna rewolucja w prawach jazdy, tym razem - cenowa. Jeszcze tylko przez dwa miesiące za kurs nauki jazdy płacimy bez podatku VAT. Według pomysłu resortu finansów, od 1 stycznia do ceny szkolenia zostanie on doliczony i to w wysokości aż 22%.

Podatkowy haracz za kurs prawa jazdy
Źródło zdjęć: © WP.PL

27.10.2009 | aktual.: 28.10.2009 11:27

Przy średniej cenie kursu (1000 - 1700 zł) może to oznaczać ok. 200-350 zł więcej do wydania. Ośrodki szkolące kierowców jeszcze nie notują drastycznego wzrostu liczby kursantów, ale spodziewają się, że lada dzień to się zmieni.

Pretekstem do wprowadzenia zmian łatających dziurę budżetową jest dostosowanie naszego prawa do unijnego. Jak wyjaśnia Magdalena Kobos, rzeczniczka resortu finansów, według unijnej nomenklatury działalność szkół jazdy nie mieści się w katalogu usług edukacyjnych, na które VAT jest zerowy. I właśnie dlatego ten %0722-procentowy haracz zostanie wprowadzony.

Poza spodziewanym wzrostem cen kursów prawa jazdy, przyszli kierowcy z naszego regionu już narzekają na wciąż rosnące kolejki do zdawania egzaminu praktycznego. W Katowicach "powtórkowicze" czekają na nowy termin dwa i pół miesiąca. Jeżeli powinie im się noga, to po pół roku muszą powtarzać również egzamin teoretyczny. A to oznacza kolejne wydatki. Stąd coraz więcej mieszkańców naszego regionu próbuje szczęścia gdzie indziej i zdaje egzamin praktyczny w ościennych województwach. Zaledwie dwutygodniowe terminy są w Kielcach i Opolu, góra 30-dniowe w Nowym Sączu, Krakowie, Bielsku-Białej i Częstochowie. Tylko w Opolu o uprawnienia do kierowania samochodem kategorii B stara się co miesiąc 1500 osób z województwa śląskiego!

Na tym nie koniec złych wiadomości dla obecnych i przyszłych kierowców. Od stycznia w górę pójdą też urzędowe opłaty. Tym razem niespodziankę szykuje nam Ministerstwo Infrastruktury, które przygotowało projekt nowelizacji rozporządzeń zawierający nowe wysokości opłat za wydanie prawa jazdy i dokumentów pojazdu.

Wydanie prawa jazdy będzie kosztować 82 zł (podwyżka o 12 zł), nowa opłata za międzynarodowe prawo jazdy wyniesie 29 zł (więcej o 4 zł), wydanie dowodu rejestracyjnego to wydatek 53 zł (o 5 zł więcej), komplet naklejek na tablice 12 zł (wzrost o 1 zł), a nalepka na szybę 18 zł (o 2 zł w górę).

Długa kolejka po prawo jazdy

Zgodnie z przepisami, Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego pierwszy egzamin na prawo jazdy muszą przeprowadzić w ciągu miesiąca od złożenia dokumentów. Terminy kolejnych prób zdobycia "prawka" reguluje już wolny rynek. W katowickim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego "poprawkowicze" czekają na ponowny egzamin dwa i pół miesiąca. To i tak o dwa tygodnie krócej niż jeszcze wiosną tego roku.

Iwona z Rudy Śląskiej kurs skończyła pod koniec ubiegłego roku. Egzamin teoretyczny w katowickim ośrodku zdała za pierwszym razem. Z praktycznym poszło gorzej. Oblała dwa terminy. Niezrażona niepowodzeniem, próbuje trzeci raz. Niestety, od egzaminu teoretycznego minęło pół roku. Właśnie dowiedziała się, że także ten test musi zaliczyć ponownie.

- Przecież to nie ja wymyśliłam takie długie terminy. Nie rozumiem, dlaczego mam płacić i ponownie denerwować się nie ze swojej winy - irytuje się pani Iwona.

Katowicki WORD ma sześć oddziałów. We wszystkich czas oczekiwania na egzamin przekracza dwa miesiące.

- Pracujemy na półtorej zmiany. Wydłużylibyśmy czas pracy bardziej, ale brakuje nam instruktorów. Chętnie zatrudnimy nowych. Sytuacja powoli się poprawia i mamy nadzieję, że unormuje się około kwietnia - mówi Roman Bańczyk, szef WORD w Katowicach.

Jednym z powodów długich terminów jest afera korupcyjna. W październiku policja zatrzymała sześciu egzaminatorów. Są podejrzani o organizowanie "egzaminacyjnej turystyki" z Małopolski na Śląski. Janusz Kuwak, wicedyrektor WORD w Katowicach, wyjaśnia: - To są pracownicy z długoletnim stażem pracy. Śledztwo dotyczy wydarzeń, jakie miały miejsce od 2005 do połowy 2008 roku. Od tego czasu zmieniło się kierownictwo ośrodka, a przede wszystkim zasady egzaminowania.

Do wybranych oddziałów WORD w soboty podjeżdżały busy pełne starających się o prawo jazdy mieszkańców Małopolski i Świętokrzyskiego. Egzaminy: teoretyczny i praktyczny zdawali za pierwszym podejściem wszyscy. Chętnych na egzamin za łapówkę werbowano za pośrednictwem szkół, głównie w Nowym Sączu, Makowie Podhalańskim i powiecie zakopiańskim. Gdy "goście" zdawali w stu procentach, dla wyrównania statystyk "oblewano" kursantów z "nieopłaconych" grup. Teraz korupcja się skończyła, a Górnoślązacy jeżdżą na egzaminy m.in. do Nowego Sącza, bo tam krócej się czeka na termin.

- Zapraszamy - mówi Józef Polaczek, szef nowosądeckiego ośrodka. - Dwa lata temu też mieliśmy problemy z terminami. Przeorganizowałem pracę. Teraz dotrzymujemy miesięcznego terminu i to bez względu na to, czy ktoś zdaje pierwszy raz, czy powtórny - dodaje. Zdawalność egzaminu praktycznego w tym ośrodku wynosi 39 procent.

W Opolu osoby zdające pierwszy raz do egzaminu kat. B mogą przystąpić już w tydzień po złożeniu dokumentów, inni - czekają krócej niż miesiąc. - Pracujemy na dwie zmiany już od półtora roku. Wymusiła to sytuacja - mówi dyrektor Stefan Książek.

W Opolu na 6000 zdających miesięcznie aż 1500 osób to mieszkańcy województwa śląskiego. Ulice Opola zapełniły się "L"-kami z rejestracjami z literą S.

Jerzy Balon, wicedyrektor bielskiego WORD-u, "pierwszaków" na egzamin praktyczny kat. B zaprasza 2-3 tygodnie od złożenia dokumentów. Powtórko-wicze muszą poczekać dłużej, nawet dwa miesiące. W Częstochowie terminy są krótsze: - Gdyby ktoś dzisiaj złożył dokumenty, to na połączone egzaminy zapraszamy już 16 listopada. Na powtórkę trzeba czekać 30-35 dni - wyjaśnia Grzegorz Nowak, wicedyrektor ośrodka.

W Kielcach kolejki są krótkie. Na egzaminy we wszystkich kategoriach czeka się góra 2-3 tygodnie.

Prawdziwe oblężenie ośrodki egzaminacyjne przeżyją w lutym i marcu. Wtedy o "prawko" starać się będą osoby, które do szkół jazdy zgłoszą się przed styczniowymi podwyżkami. - Na razie nie zauważam zwiększonego zainteresowania kursami. Ludzie po prostu nie wiedzą o dodatkowym, 22-procentowym podatku. Przy poprzednich zmianach cen mieliśmy bardzo wielu chętnych - mówi Hanna Szewczak z OSK Autoszkoła w Katowicach.

Ile poczekasz

Czas oczekiwania na egzamin kat. B

Bielsko Biała: 2-3 tygodnie dla zdających pierwszy raz i do 2 miesięcy dla "powtórkowiczów",

Częstochowa: 3 tygodnie dla zdających pierwszy raz i 30-35 dni dla "powtórkowiczów",

Katowice: miesiąc dla zdających pierwszy raz oraz dwa i pół miesiąca dla "powtórkowiczów",

Kielce: 2-3 tygodnie dla zdających pierwszy raz i tyle samo dla "powtórkowiczów",

Kraków: 2 tygodnie%07dla zdających pierwszy raz i do 3 tygodni dla "powtórkowiczów",

Opole: tydzień dla zdających pierwszy raz i do miesiąca dla "powtórkowiczów".

Polecamy w wydaniu internetowym: Wysokie raty za zaległe długi

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)