Podatek katastralny nadchodzi
Za dwa - trzy lata podatki lokalne mogą wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie
18.05.2004 | aktual.: 18.05.2004 09:32
2 tys. zł rocznie, zamiast 150 zł obecnie, zapłacą być może właściciele małych jednorodzinnych domków na niewielkich działkach. Tyle może wynieść podatek katastralny, który Ministerstwo Finansów planuje wkrótce wprowadzić.
Jeżeli stawka podatku katastralnego wyniesie 1 proc. wartości nieruchomości, to właściciele wielu domków jednorodzinnych staną przed widmem utraty dorobku całego życia. Co zrobi emeryt mieszkający w 120-metrowej szeregówce na 3-arowej działce, gdy co roku będzie musiał gminie zapłacić gminie 2000 zł podatku katastralnego? Jeżeli wątła emerytura nie wystarczy, sprzeda dorobek swojego życia i będzie musiał szukać mieszkania komunalnego.
Zachodni inwestorzy już ostrzą sobie zęby na wykup takich domków w Polsce. Podatek katastralny nieuchronnie zostanie wprowadzony. Nie wiadomo tylko na razie kiedy i ile wyniesie jego stawka.
Co to jest ten kataster
Ewidencja nieruchomości, nazywana katastrem, jest już w Polsce zrobiona. Jeszcze tylko w niektórych gminach trwają ostatnie prace nad jej aktualizacją. Kataster będzie podstawą do naliczania podatku katastralnego. Ministerstwo Finansów planuje jego wprowadzenie od początku 2007 r. Biorąc pod uwagę zaawansowanie prac nad system, bardziej realne wydaje się, że nastąpi to rok później, czyli 1 stycznia 2008 r.
- Od początku przyszłego roku w gminach zostanie utworzona ewidencja podatkowa nieruchomości – mówi Janina Dyjak, dyrektor wydziału finansowego Urzędu Miasta Rzeszowa. – Ministerstwo Finansów przygotowuje odpowiedni program i w sierpniu pracownicy przejdą przeszkolenie w jego obsłudze. Ta elektroniczna ewidencja zostanie nałożona na, również elektroniczną, mapę katastralną. Będzie to podstawą do ustalania wysokości podatku katastralnego.
Podatek katastralny zastąpi podatki od nieruchomości, rolny i leśny. Będzie obliczany od rzeczywistej wartości nieruchomości lub gruntu rolniczego, a nie jak dotychczas od powierzchni. Inną kwotę podatku zapłaci wiec właściciel mieszkania w centrum miasta, a inną na jego obrzeżach. Różnice będą nawet między sąsiadami z tej samej klatki schodowej. Drożej będą płacili mieszkańcy pierwszego piętra, taniej ci z parteru lub ostatniego piętra. Zdaniem ekonomistów, taki system jest bardziej sprawiedliwy i dlatego jest powszechnie stosowany w większości krajów na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych.
Czym to grozi
Ponieważ podatek katastralny będzie obliczany od rzeczywistej wartości posiadanej nieruchomości, może spowodować niechęć do modernizacji i remontowania posiadanych budynków. Każda złotówka zainwestowana w mieszkanie czy domek to wzrost jego wartości i wyższy podatek. Wiele nieremontowanych domów będzie więc ulegało stopniowemu zniszczeniu. Każdy kto zamierza budować własną willę, czy daczę będzie musiał uwzględnić to, że wartość jego działki gwałtownie wzrośnie, a za tym i podatek.
Ile wyniesie stawka katastru
W zachodniej Europie stawka podatku katastralnego wynosi od 0,6 do nawet 5 proc. wartości nieruchomości. Tam jednak roczny dochód przeciętnej rodziny to 25 – 30 proc. wartości posiadanego domu. W Polsce, zaledwie ok. 10 proc. Dla emerytów, mieszkających w pracowniczych domkach te proporcje są znacznie gorsze.
- Na razie nie ma jeszcze żadnych decyzji w sprawie stawki podatku katastralnego – wyjaśnia Janina Dyjak. – Ministerstwo Finansów prowadzi obecnie przygotowania do jego wprowadzenia. Decyzje o wysokości zapadną później.
Mówi się o stawkach od 0,5 do nawet 2 proc. Ponieważ podatek katastralny w całości zasili gminne budżety, to lokalne samorządy ustalą ostateczną wysokość obciążeń fiskalnych. Czy doprowadzą nasze społeczeństwo do bankructwa?
Krzysztof Rokosz