Podatek cyfrowy. "Są naciski"
Są naciski, byśmy nie wprowadzali podatku cyfrowego - stwierdził wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski na antenie RMF FM.
- Ja jestem kibicem tego podatku. Uważam, że podatek równościowy, który daje szanse, że pieniądze zarabiane na polskich obywatelach, tutaj zostaną, jest normalnością - mówił Gawkowski na antenie radia.
Wicepremier przyznał jednocześnie, że wprowadzenie podatku spotyka się z oporem. - Są naciski z różnych firm sugerujące, że to nie jest sprawiedliwy podatek - wskazał. - Nie powiem, które korporacje, ale są takie zrzeszone w różnych organizacjach. Te organizacje przychodzą i mówią: "To nie jest dobre dla Polski" - zaznaczył szef resortu cyfryzacji.
Polityk Lewicy zaznaczył, że jego zdaniem więcej wpływów w podatku zapewnią koncerny z Azji. Cała uwaga natomiast jest przekierowana na USA. - My mówimy o amerykańskich korporacjach, a ja mam wrażenie, że pieniędzy z podatku cyfrowego więcej będzie z innych części świata, m.in. z Azji. Opowieść o tym, że jest to podatek antyamerykański, jest fikcją - podkreślił.
Tłit - Michał Dworczyk
Gawkowski o konflikcie z prezydentem
Minister odniósł się także do napiętych relacji między rządem a Karolem Nawrockim. - Prezydent zachowuje się tak, że wszędzie, gdzie widzi jakąkolwiek normalność i postęp na rynku w cyfryzacji, to blokuje. Nie wiem, czy mam miejsce na rozmowę z prezydentem - stwierdził.
Gawkowski nie wykluczył zamyka jednak drzwi przed głową państwa. - Jak prezydent będzie chciał rozmawiać, to będę rozmawiał. Ustawa, która ma wprowadzić zakaz nielegalnych treści w internecie - zanim skończyły się prace w Sejmie i w Senacie, prezydent mówi, że będzie wetował. Kryptowaluty zawetowane - dodał.