Podając się za taksówkarza porwał Polkę w Irlandii
35-letni Rumun Cezer Croitoru został skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności, z czego rok w
zawieszeniu, za uprowadzenie i uwięzienie Polki, która wsiadła do
jego samochodu, myśląc, że wsiada do taksówki - informują irlandzkie media.
Oskarżony zaprzeczył przed sądem, by uwięził kobietę z motywów seksualnych lub by miał zamiar zgwałcenia jej.
Sędzia Patricia Ryan uznała, że wydarzenie z 27 sierpnia 2006 r. miało trwałe skutki dla psychiki 23-letniej Polki, która w międzyczasie powróciła do Polski na stałe.
Kobieta czekała na postoju taksówek przy Haddington Road w Dublinie, gdy Croitoru zatrzymał swego Nissana Terrano i zaproponował, że ją podwiezie. Polka zapytała go, czy jego pojazd jest taksówką i usłyszała w odpowiedzi, że Croitoru właśnie rozpoczął pracę w firmie taksówkowej i nie uzyskał jeszcze oznakowania.
Croitoru wywiózł kobietę poza miasto na autostradę M50 w kierunku miejscowości Rathnew. Zablokował drzwi i uderzył ją, gdy usiłowała zaalarmować znajomych przez telefon komórkowy. Uciekła, gdy napastnik wypuścił ją do toalety.
Oskarżony mieszka stale w Irlandii od 2004 r. W Rumunii był karany sądownie za podobny występek, którego dopuścił się z użyciem broni palnej.