Pod zastaw pożyczki oddali... trójkę swoich dzieci
Problemy finansowe pewnej biednej indyjskiej rodziny zmusiły ją do pobrania pożyczki, jednak nie mając żadnego majątku oddała pod zastaw… trójkę własnych dzieci. Teraz rodzeństwo musi ciężko pracować, aby spłacić zobowiązanie rodziców - podaje internetowe wydanie lokalnego indyjskiego dziennika "Deccan Herald".
Mieszkająca w wiosce Milakrot w dystrykcie Bareli (północne Indie) rodzina dokonała nielegalnego przyłączenia do sieci energetycznej, za co została ukarana karą 42 tys. rupii indyjskich (równowartość ok. 2770 zł). Jedyny żywiciel rodziny - zarabiający niecałe 200 rupii ojciec - nie był w stanie ponieść takiego ciężaru, dlatego musiał wziąć pożyczkę.
Niestety jedynym pożyczkodawcą, który mógł udzielić biednemu mężczyźnie kredytu, był lokalny przedsiębiorca. Jednak w zamian zażądał, aby dzieci nieszczęśnika spłaciły zobowiązanie pracą, w należącej do niego manufakturze.
W ten sposób trójka braci w wieku zaledwie 12, 13 i 15 lat codziennie "haruje" po 12 godzin, aby spłacić udzieloną ich rodzinie pożyczkę. Nie wiadomo jak długo będą pracować, ponieważ nie spisano żadnej umowy, a warunki spłaty nie zostały jasno określone.
"Deccan Herald" zauważa, że jak na ironię sprawa nie zainteresowała ani oficjalnych władz, które na co dzień deklarują walkę z wszelkimi przejawami niewolnictwa, ani aktywistów z organizacji walczących o przestrzeganie praw człowieka.