"Cud" w Toruniu. Jeden taki przypadek na pół miliona

Choć rodzice pochodzą z Gdańska, to czworaczki urodziły się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonego w Toruniu - informuje Polsat News, wyjaśniając, że to pierwszy taki przypadek w tej placówce. Czworaczki przyszły na świat w 33. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie.

Czworaczki urodzone w Toruniu. "Ratowanie życia"

- To nie dlatego, że nie można by urodzić drogami natury, ale ryzyko powikłań jest na tyle duże, że w dzisiejszych czasach rodzimy właśnie tym sposobem - powiedział stacji prof. Krzysztof Preis z Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej toruńskiej placówki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niestety są też gorsze wieści, bo dwoje z dzieci jest ciężko chorych. - Jedno nadal na respiratorze z objawami infekcji - poinformowała Polsat News Ewa Chodakowska, ordynatorka Oddziału Noworodków i Intensywnej Terapii Neonatologicznej szpitala w Toruniu.

Lekarka zaznacza, że w tym przypadku chodzi o ratowanie życia noworodka. Jednak pod czujnym okiem medyków pozostają wszystkie dzieci oraz ich mama.

Czworaczki z Gdańska, ale urodzone w Toruniu

Jak wyjaśnia prof. Krzysztof Preis, nie wiadomo jeszcze, kiedy dzieci będą mogły opuścić klinikę. Zależy to od wielu czynników: w tym wagi, ogólnej sprawności i stabilności organizmu.

Portal stacji wyjaśnia, ze ciąża czworacza zdarza się raz na ok. 550 tys. przypadków. Nie wszyscy lekarze decydują się na prowadzenie takiej ciąży, stąd decyzja rodziców z Gdańska o wyborze specjalistów z Torunia.

Przypomnijmy: dwa miesiące temu czworaczki urodziły się w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dzieci przyszły na świat w 30. tygodniu ciąży i także trafiły pod opiekę lekarzy na oddziale neonatologii.

Czytaj też: Pojechał do McDonald's w małym mieście. Od razu nagrał, jak wyglądało zamówienie

Źródło: Polsat News