Początek fiesty w Pampelunie
Rakieta wystrzelona z balkonu ratusza w
Pampelunie (północna Hiszpania) obwieściła początek
fiesty ku czci patrona miasta św. Fermina, w ramach której odbędą
się słynne biegi z bykami, przyciągające do miasta miliony
turystów. Fiesta trwa do 14 lipca.
W tym roku oczekuje się w Pampelunie dwóch milionów gości z całego świata - 10 razy więcej niż mieszkańców miasta.
W środę rano rozpoczną się słynne - i niebezpieczne - "encierros" - biegi z bykami, których tradycja sięga XVI wieku. Przez tydzień co rano sześć byków pędzi wąskimi uliczkami starej Pampeluny ku arenie, na której tego samego dnia wieczorem zginą w walce z torreadorem. Wraz z bykami biegną mężczyźni żądni wrażeń, którzy do obrony przed zwierzętami mogą mieć tylko zrolowaną gazetę.
Fiesta "sanfermines" to nieustanne zabawy, parady, koncerty i tańce, ale siedem gonitw byków i ludzi jest najważniejszą atrakcją. Trasa biegu liczy 825 metrów dzielących zagrodę dla byków od areny.
Od roku 1924, kiedy rozpoczęto prowadzenie statystyk "sanfermines", w encierros zginęło 14 osób, a rannych zostało 427 uczestników. Ostatnią śmiertelną ofiarą był w ubiegłym roku 62-letni Fermin Etxeberria z Pempeluny, który został przewrócony przez byka i doznał złamania podstawy czaszki. Była to pierwsza ofiara śmiertelna od ośmiu lat.