ŚwiatPociąg "Pro Memoriam" z pielgrzymami opuścił Włochy

Pociąg "Pro Memoriam" z pielgrzymami opuścił Włochy

Pociąg specjalny "Pro Memoriam", z polskimi
pielgrzymami, którzy uczestniczyli w Watykanie w niedzielnych
uroczystościach zorganizowanych w pierwszą rocznicę śmierci Jana
Pawła II, przed południem opuścił terytorium Włoch i wjechał do
Austrii.

03.04.2006 | aktual.: 03.04.2006 12:56

Pociąg wyruszył w nocy z rzymskiego dworca San Pietro. Widać, że trudy całodobowej podróży do Rzymu i pobytu w Watykanie, dały o sobie znać wielu pielgrzymom. W wagonach na korytarzach ruch jest mały. Tylko nieliczni, korzystając z postoju pociągu w Villach, wysiedli, żeby na peronie "rozprostować kości".

Ci, którzy już trochę odpoczęli, chętnie dzielą się wrażeniami z uroczystości na Placu św. Piotra i w Bazylice św. Jana na Lateranie. Bez względu na wiek zgodnie twierdzą, że najwięcej wzruszenia i emocji przeżyli, gdy stanęli przy grobie Jana Pawła II.

Na Placu Św. Piotra było pięknie i uroczyście, ale trochę za szybko się skończyło- mówiła z żalem w głosie pani Zosia, pielęgniarka z podwarszawskiej miejscowości. Jej koleżance z sąsiedniej kuszetki, podczas uroczystości brakowało polskich śpiewów, ale jej zdaniem przeżycie i tak było ogromne.

Najbardziej żałujemy, że nie będzie nas na mszy, którą w poniedziałek papież Benedykt XVI odprawi za naszego Ojca Świętego. Szkoda, że ten pociąg tak wcześnie odjeżdża i nie pomyślano o noclegu- powiedziała pani Ewa z Gorzowa Wielkopolskiego, która do Rzymu wybrała się z mężem. Oboje zapowiedzieli, że za rok znów pojadą do Watykanu, ale co najmniej na dwa dni.

Nie pamiętam, żebym tak kiedyś "dostał w kość", ale nie żałuję, było ekstra- przyznał 19-letni chłopak z Katowic, który na pielgrzymkę specjalnym pociągiem wybrał się z dwoma kolegami.

Pociąg "Pro Memoriam" spodziewany jest w Warszawie we wtorek nad ranem. Część pielgrzymów wysiądzie w Katowicach.

Jolanta Stawrowska, Wojciech Tumidalski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)