Pociąg "Pro Memoriam" Warszawa-Rzym już na trasie

Zainteresowanie tym przejazdem okazało się mniejsze niż przed rokiem, ale ci, którzy zdecydowali się na trwającą ponad dobę podróż, mają nadzieję przeżyć w Rzymie to, czego doświadczyli rok temu, gdy uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych.

Na dworcach Warszawa Wschodnia i Warszawa Centralna po godzinie 9.00 pojawili się pielgrzymi. Wszyscy w wygodnych butach, z niewielkimi plecakami i śpiworami. Dodatkowo wyróżniały ich flagi polskie oraz watykańskie. W tę forsowną podróż wybrały się zarówno osoby starsze, jak i młodzież oraz dzieci z rodzicami. Wielu z nich jechało już podobnymi pociągami z całej Polski do Rzymu przed rokiem.

Rzeczniczka PKP InterCity Anna Rosiek powiedziała, że mimo wielkiego zainteresowania specjalnymi pociągami do Rzymu, które wyrażało się w licznych telefonach do przewoźnika, nie przełożyło się to na liczbę biletów sprzedanych na ten pociąg. Ostatecznie uruchomiono jeden skład, którym podróżuje około 300 pasażerów - pozostały jeszcze wolne miejsca.

Przed rokiem pociągów było sześć, a w nich łącznie około sześciu tysięcy pielgrzymów- dodała Rosiek, przyznając, że w tej sytuacji spółka dokłada do tego przedsięwzięcia, które - jak zaznaczyła - i tak z założenia nie miało mieć charakteru komercyjnego. Mimo to spółka chce organizować takie połączenie specjalne także w kolejnych latach- dodała.

Wśród pielgrzymów da się zauważyć nie tylko nastrój modlitwy i skupienia, ale również - niespotykane raczej rok temu - turystyczne zamiary zwiedzenia Rzymu obok uczestnictwa w uroczystościach religijnych.

W niedzielę o 15.00 wikariusz generalny diecezji rzymskiej kard. Camillo Ruini ma odprawić w bazylice św. Jana na Lateranie mszę św. za zmarłego papieża dla pielgrzymów z Polski. O 21.37, w godzinę śmierci Jana Pawła II, z okna Pałacu Apostolskiego do zebranych na Placu św. Piotra ma przemówić Benedykt XVI.

Pociąg, który w niedzielę przed południem dotrze na usytuowany nieopodal Watykanu dworzec San Pietro, ruszy w drogę powrotną w poniedziałek tuż po północy. W Polsce ma być w nocy z poniedziałku na wtorek.