Pobito kilku uczestników Marszu Równości w Poznaniu
Ulicami Poznania przeszło 250 uczestników tegorocznego Marszu Równości. Już po zakończeniu akcji doszło do incydentu. Kilkuosobową grupę wracających z manifestacji członków Federacji Młodych Socjaldemokratów pobili przeciwnicy marszu.
Interweniowała policja, poszkodowani zostali przesłuchani. Rzecznik poznańskiej policji Zbigniew Paszkiewicz zapowiada, że sprawa będzie miała ciąg dalszy.
Manifestacja przebiegła pod hasłami: 'Każdy inny, wszyscy równi", "Homofobia, to się leczy" i "Nie ma demokracji bez tolerancji'.
Demonstranci podkreślali swoje poparcie dla idei zakończonych właśnie poznańskich Dni Równości i Tolerancji. Wśród uczestników przeważali młodzi ludzie, można było zauważyć grupę gości z zagranicy.
Manifestację ochraniało prawie czterystu policjantów. Przeciwnicy marszu ustawili się w kilku lub kilkudziesięcioosobowych grupach wzdłuż trasy demonstracji. Rzecznik poznańskiej policji Zbigniew Paszkiewicz poinformował, że zatrzymano cztery osoby za wznoszenie obelżywych okrzyków. W zabezpieczeniu Marszu Równości wzięli udział, między innymi, policjanci na koniach oraz funkcjonariusze z psami. Manifestację stale konwojowało kilkanaście policyjnych radiowozów.