Pobicie dyplomaty w Moskwie - polska nota protestacyjna w rosyjskim MSZ
Polski ambasador w Rosji wręczył rano notę protestacyjną w rosyjskim MSZ w związku z napaścią, jakiej w przeddzień dokonano w Moskwie na polskiego dyplomatę. Wiadomość tę potwierdził II sekretarz ambasady ds. politycznych Witold Jurasz.
11.08.2005 | aktual.: 11.08.2005 13:41
W środę notę protestacyjną w związku z napaścią na kolejnego pracownika polskiej ambasady w Moskwie przekazało przedstawicielowi rosyjskiej ambasady w Warszawie polskie MSZ.
Pobici pracownicy polskiej ambasady w Moskwie jutro opuszczą szpital. Pracownik techniczny, na którego napadnięto w niedzielę, wyjdzie za zgodą lekarzy. Pobity wczoraj drugi sekretarz ambasady opuści szpital na własną prośbę. Jak poinformował Tomasz Szeratics z polskiego MSZ, stan zdrowia obu pracowników jest stabilny choć nadal ciężki.
Według Szeraticsa w dzisiejszej nocie i wczorajszej, którą przygotowało polskie MSZ, strona polska wyraża protest wobec kolejnego w ciągu pięciu dni napadu na pracownika ambasady. Stanowczo domaga się od strony rosyjskiej znalezienia winnych, postawienia ich przed sądem i ukarania.
Strona polska wniosła również o zapewnienie przez Rosjan - zgodnie z prawem międzynarodowym - bezpieczeństwa polskiej misji dyplomatycznej i jej pracownikom. Tomasz Szeratics poinformował w radiowej "Jedynce", że jest już zapewnienie strony rosyjskiej o skierowaniu w rejon ambasady większej liczby funkcjonariuszy.
Jednocześnie przedstawiciel polskiego MSZ powtórzył, że Polska nie będzie żądać od Rosji przeprosin. Powiedział, że choć seria incydentów daje do myślenia, to jednak strona polska uznaje je za ataki chuligańskie i oczekuje jedynie ukarania winnych.