Po zdrowie na koniec kolejki marsz!
Ok. 3,5 tys małopolskich pacjentów musi ponownie starać się o skierowanie na leczenie uzdrowiskowe. Ich wnioski straciły ważność, zanim doczekali się na miejsce w sanatorium. Zgodnie z prawem, trafią znów na koniec, około dwuletniej kolejki, alarmuje "Dziennik Polski".
Gazeta pisze, że Małopolski oddział NFZ zakontraktował świadczenia z zakresu leczenia sanatoryjnego w ponad 30 miejscowościach w Polsce. Starając się o turnus do 2/3 z nich można liczyć tylko na łut szczęścia, ponieważ ważność skierowania jest o rok krótsza niż okres oczekiwania.
Najtrudniej wyjechać do Ustronia (około 30 miesięcy kolejki), Buska Zdroju, Ciechocinka, Inowrocławia, Kamienia Pomorskiego, Kołobrzegu, Ustki i Świnoujścia (około 27 miesięcy).
Skierowanie lekarskie na leczenie uzdrowiskowe jest ważne 18 miesięcy. Po tym czasie pacjent musi powtarzać badania, a jego dokumenty trafiają ponownie na koniec kolejki. Zdesperowani, mogą jedynie prosić o skierowanie do mniej obleganych uzdrowisk. Najszybciej można wyjechać do Przerzeczyna Zdroju (rok oczekiwania) oraz m.in. do Szczawnicy, Krynicy Zdroju, Polańczyka (około 14 miesięcy).
Półtoraroczny okres ważności skierowania wprowadziło rozporządzanie Ministerstwa Zdrowia z sierpnia ubiegłego roku.