Po wypadku autobusu - dzieciom nic nie zagraża
Dzieci, które ucierpiały we wtorkowym wypadku autobusu szkolnego pod Warszawą, czują się już lepiej. Przebywają w trzech szpitalach w Otwocku i Mińsku Mazowieckim.
Do szpitala w Mińsku trafiło siedmioro dzieci. Ich stan jest dobry. Sześcioro z nich ma potłuczenia, jedna dziewczynka ma złamaną miednicę i zostanie w szpitalu dłużej. Lekarze pod obserwacją zostawią prawdopodobnie także dziewczynkę, która w wypadku straciła brata.
Do szpitala w Otwocku trafiło pięć osób, w tym jedna osoba dorosła. Stan dzieci był różny, żadnemu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo. W szpitalu klinicznym w Otwocku jest dwoje dzieci. Ich stan jest dobry.
Do wypadku doszło po południu w miejscowości Władzin niedaleko Otwocka. Autobus przewożący dzieci wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy pod pociąg relacji Szczecin-Lublin. Zginęły trzy osoby: dwoje dzieci i kierowca autobusu.