Po wyborach ławników niezawisłość sądów zagrożona
Po wyborach ławników za stoły sędziowskie może trafić spora grupa osób, których reputacja rzuci cień na niezawisłość i niezależność sądów - uważa "Gazeta Prawna".
11.12.2003 | aktual.: 11.12.2003 06:30
Dziennik pisze, że w wyniku wczorajszych wyborów oprócz osób, które weszły w konflikt z prawem, dużą grupę wśród wybranych ławników stanowią też działacze partyjni. Czy współczesny wymiar sprawiedliwości może sobie pozwolić, by sędzia ferował wyroki w partyjnym towarzystwie? - pyta "GP".
Dziennik pisze, że zdaniem radnej miasta Warszawy i członkini zespołu opiniującego, Julii Pitery, taki wybór ławników jest sprzeczny z konstytucją.
Pitera podkreślała w rozmowie z "GP", że policja, która dawała opinie o kandydatach, wywiązała się ze swojej pracy bardzo starannie i uwzględniła nawet drobne wykroczenia. Ona sama - jak oświadczyła - nie rozważała kandydatur, którym policja miała coś do zarzucenia. Jej koledzy byli - dodała - "mniej pryncypialni". Jednych odrzucali wprawdzie nawet za mandat drogowy, "innym, którzy byli im znani, dawali z reguły pozytywną opinię" - powiedziała "Gazecie Prawnej".