Po usunięciu przeszczepu, znów zadziałało serce Brytyjki
Brytyjka, której przeszczepiono serce
od dawcy - z zachowaniem jej własnego organu, a potem przeszczep
usunięto, wraca do zdrowia. Jej własne serce "odpoczęło" i działa
prawidłowo - oznajmiły władze londyńskiego szpitala, w którym
przeprowadzono operację.
13.04.2006 | aktual.: 13.04.2006 18:20
Chirurdzy, którzy dokonali operacji podejrzewają, że jest to pierwszy taki przypadek na świecie.
Dziesięć lat temu Hannah Clark z południowej Walii wszczepiono serce od dawcy. Umieszczono je obok własnego serca dziewczyny.
Z czasem u pacjentki pojawiły się jednak komplikacje. Jej organizm zaczął źle reagować na zapobiegające odrzuceniu przeszczepu leki immunosupresyjne. Chirurdzy zdecydowali się zatem na usunięcie obcego organu.
Odkryliśmy przy tym, że jej własne serce jest dość sprawne - oznajmił rzecznik Great Ormond Street Hospital for Children w Londynie. - Usunęliśmy więc przeszczep. Mogliśmy dzięki temu odstawić leki immunosupresyjne i na nowo "podłączyć" jej stare serce. Zadziałało i dziewczyna ma się dobrze.
Zaskoczyłoby nas, jeśli ktoś już miał do czynienia z takim przypadkiem. Niewykluczone, że ten jest pierwszym takim na świecie - dodał lekarz.
Podczas operacji usunięcia przeszczepu lekarze korzystali z rad sir Magdiego Yacouba, który przeprowadził pierwszą operację u Clark.
Yacoub zaznaczył, że jest szczęśliwy, iż serce dziewczynki tak dobrze obecnie działa. Jej własne serce niemal zupełnie się naprawiło - powiedział w wywiadzie dla radia BBC.
Eksperci medyczni ocenili operację jako ważne doświadczenie w leczeniu osób z kardiomiopatią - chorobą, w której stan zapalny mięśnia sercowego prowadzi do niewydolności całego organu.
Przez jakiś czas chirurdzy tacy jak Magdi Yacoub sądzili, że jeśli serce zawodzi z powodu ostrego stanu zapalnego, to - jeśli dać mu czas na odpoczynek - można liczyć na wyleczenie - powiedział prof. Peter Weissberg, dyrektor medyczny British Heart Foundation.
Właśnie z tym mamy do czynienia u Clark. Przeszczep pozwolił własnemu sercu pacjentki odzyskać prawidłowe funkcje - stwierdził Weissberg.
Jak dodał, teraz można by było leczyć Clark nowoczesną terapią, polegającą na umieszczeniu w jej organiźmie urządzenia wspomagającego serce. Pozwoliłoby na regenerację organu. Po kilku miesiącach urządzenie wspomagające można usunąć. Jednak 10 lat temu, gdy operowano Clark, metoda ta nie była jeszcze dostępna.