Trwa ładowanie...
d25em59

Po uchwaleniu nowych przepisów zabraknie nauczycieli

Chemii mają uczyć absolwenci chemii,
biologii biolodzy, a angielskiego angliści. Jeśli najnowszy pomysł
Ministerstwa Edukacji wejdzie w życie, w szkołach zabraknie
pedagogów - przestrzega "Metro".

d25em59
d25em59

Dziś nauczyciel może uczyć przedmiotów, które są zbliżone do kierunku, w jakim kończył studia. Ustalenie tego spoczywa na kuratoriach oświaty. W praktyce oznacza to, że np. polonista oprócz polskiego uczy również historii i sztuki, matematyk oprócz matematyki - fizyki, a chemik oprócz chemii - biologii. Tak jest szczególnie w małych miasteczkach i wsiach, gdzie szkoły liczą nawet po 30-40 uczniów, a na każdy rocznik przypada jedna kilkuosobowa klasa.

Ale MEN chce z tym skończyć. Lekcje biologii, matematyki czy języka polskiego będą mogli prowadzić wyłącznie absolwenci studiów po tych kierunkach. Tak wynika przynajmniej z projektu rozporządzenia ministerstwa w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli. Zmiany obejmowałyby wszystkie rodzaje szkół: od podstawówek po licea, ale największe obawy przepis budzi w tych pierwszych szkołach - szczególnie w małych miejscowościach.

Nauczyciel, który by uczył jednego przedmiotu, nie utrzyma się. Zabraknie mu godzin nawet do połówki etatu, a to oznacza, że nie opłaca mu się dojeżdżać kilkudziesięciu kilometrów do pracy. Bo nauczycieli mieszkających na wsiach już praktycznie nie ma - mówi Barbara Kuczałek, szefowa stowarzyszenia społeczno-oświatowego Edukator.

Kolejny problem to nauczyciele języków obcych, które są obowiązkowe, szczególnie angielskiego. Języka nie będą mogły uczyć osoby posiadające tylko certyfikaty, np. FC czy Advanced, ale jedynie dyplomowani pedagodzy. To oznacza, że języków obcych na wsiach nie będzie miał kto uczyć- kwituje szefowa Edukatora.

d25em59

Projekt rządu popiera Związek Nauczycielstwa Polskiego: Podnoszenie kwalifikacji nauczycieli to krok w bardzo dobrym kierunku. Jednak naszym zdaniem rozporządzenie to nie powinno dotyczyć szkół podstawowych. W nich poziom nie jest jeszcze aż tak wysoki, żeby np. absolwent chemii nie mógł uczyć biologii - twierdzi Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka ZNP. Dziś nikt nie jest w stanie oszacować, ilu nauczycieli zabraknie po wejściu w życiu nowych przepisów. Kiedy zaczną one obowiązywać - MEN nie potrafi powiedzieć.

d25em59
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25em59
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj