PO: trzeba podjąć decyzję o elektrowni jądrowej w Polsce
Aby w 2021 r. elektrownia jądrową mogła zacząć działać w Polsce, potrzebna jest dyskusja i decyzje - przekonuje Platforma Obywatelska. PO chce przeprowadzić szeroką
debatę na temat energii jądrowej.
Senator PO Tomasz Misiak, przewodniczący senackiej komisji gospodarki, na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie przekonywał, że potrzebne są zmiany w prawie energetycznym, które umożliwią rozwój energetyki jądrowej w Polsce. Podkreślał, że europejskie uregulowania zapewniają prawne bezpieczeństwo takiej inwestycji.
Misiak zapowiedział, że 14 października w Senacie odbędzie się konferencja na temat perspektyw rozwoju energetyki jądrowej w Polsce.
Zdaniem Misiaka nasz kraj jest już obecnie narażony na ryzyko związane z funkcjonowaniem elektrowni jądrowych, ponieważ znajdują się one blisko naszych granic. Według wyliczeń przedstawionych na konferencji 10 elektrowni znajduje się w odległości do 300 km od polskich granic. Jego zdaniem skoro ryzyko i tak ponosimy, Polska powinna zbudować elektrownię jądrową i wyciągnąć z tego korzyści - rozwój technologiczny i naukowy.
Poseł PO Andrzej Czerwiński, przewodniczący stałej podkomisji sejmowej do spraw energetyki, uważa, że firma, która będzie chciała w Polsce zbudować elektrownię jądrową, powinna otrzymać licencję od państwa. Licencja i zgoda na budowę nie powinny być kwestionowane przez kolejne rządy, chyba że firma, która ją uzyska, nie będzie się wywiązywała z warunków licencji.
Czerwiński zapewniał, że prace nad energetyką jądrową nie zatrzymają prac nad rozwojem energetyki konwencjonalnej. Podkreślił, że koszt przyszłej elektrowni atomowej będzie musiał uwzględnić również środki potrzebne na składowanie odpadów, wygaszenia reaktorów i zamknięcia.
Zaproszeni przez PO eksperci przekonywali m.in., że elektrownia jądrowa to brak opłat za emisje dwutlenku węgla. Sama elektrownia produkuje też mniej odpadów w porównaniu z elektrownią węglową o takiej samej mocy.
