Po remoncie kłopoty z pasem startowym na Okęciu
Pas startowy na lotnisku im. Chopina na Okęciu został w sierpniu oddany do użytku po remoncie, a już wymaga poprawki - dowiedziała się telewizja Superstacja. Powodem jest zaleganie wody po obfitych opadach deszczu, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów. Takie sytuacje zdarzały się kilka razy we wrześniu i pas zamykano - ustaliła Superstacja.
09.10.2013 | aktual.: 09.10.2013 18:06
Jak ustalił reporter Superstacji pas startowy nr RWY 15/33 (dłuższy z dwóch pasów na Okęciu) ma niewydajny system odprowadzania wody. Bezpieczne lądowanie można przeprowadzić maksymalnie przy jednym milimetrze wody na pasie, tymczasem na RWY 15/33 woda sięgała kilku milimetrów. Piloci samolotów raportowali o zbyt śliskim pasie. Pas jest wtedy zamykany dla ruchu lotniczego.
- Przy warstwie wody powyżej jednego milimetra są trudności z lądowaniem - mówi reporterowi Superstacji Jerzy Grzędzielski, emerytowany pilot PLL LOT. - To jest horror, niedopuszczalne - dodaje Grzędzielski.
Pas był niedawno remontowany i został oddany do użytku 15 sierpnia 2013 roku. Od tamtej pory wielokrotnie był zamykany ze względu na deszcz.
- Spływ wody nie jest tak szybki jak byśmy chcieli - przyznaje w rozmowie z Superstacją Przemysław Przybylski, rzecznik Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina. Przybylski dodaje, że na wiosnę przyszłego roku zaplanowano modernizację pasa, polegającą na wydrążeniu specjalnych kanalików do odprowadzania wody.
Źródło: Superstacja