PolskaPo południu sąd zdecyduje czy aresztować Gruszczyńskiego

Po południu sąd zdecyduje czy aresztować Gruszczyńskiego

Po południu sąd rozpatrzy wniosek praskiej prokuratury okręgowej o wydanie postanowienia o areszcie dla Michała Gruszczyńskiego, podejrzewanego o zabójstwo dwóch braci w Wołominie. Takie postanowienie jest konieczne do wydania za nim listu gończego.

Po południu sąd zdecyduje czy aresztować Gruszczyńskiego
Źródło zdjęć: © PAP

13.03.2007 12:25

Pierwszy z braci, 21-letni Dariusz Cz., został zastrzelony pod koniec lutego w pubie w Wołominie. Drugi, 29-letni Robert Cz., zginął w sobotę od strzału w głowę na cmentarzu, na którym pochowano pierwszego z braci.

Gruszczyński poszukiwany jest już czwartą dobę. W nocy stołeczni policjanci sprawdzali m.in. wołomiński cmentarz, na którym został zastrzelony Robert Cz. Mieliśmy sygnał, że może ukrywać się w jednym z grobowców - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski.

Na miejsce sprowadzeni zostali m.in. antyterroryści. W akcji poszukiwawczej uczestniczy też policyjny helikopter z kamerą termowizyjną.

Także we wtorek po południu rozpocznie się sekcja zwłok drugiego zabitego brata Roberta Cz.

Na wniosek praskiej prokuratury policja zatrzymała w poniedziałek Jana Z. pseud. Cygan. To od niego Gruszczyński miał otrzymać broń. Mężczyznę przesłuchano i postawiono mu zarzut nielegalnego posiadania broni. Jak powiedziała rzeczniczka prokuratury Renata Mazur, jeszcze we wtorek może zapaść decyzja, czy skierować do sądu wniosek o jego areszt.

Z. był już wcześniej zatrzymany w tej sprawie, po zabójstwie pierwszego z braci. Jak nieoficjalnie mówią policjanci, wołomińska prokuratura, która wówczas prowadziła śledztwo, nie zdecydowała się jednak na przedstawienie mu zarzutów i po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony.

O zaniechaniach wołomińskiej prokuratury w tej sprawie, w tym także o wypuszczeniu Z., mówił dziennikarzom m.in. brat zabitych mężczyzn Mariusz Cz. Po jego wypowiedziach kontrolę działań prokuratury zlecił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro - jej efektem jest odwołanie szefa wołomińskiej prokuratury rejonowej oraz wiceprokuratora okręgowego dla Warszawy-Pragi.

Także komendant główny policji Konrad Kornatowski polecił, aby Biuro Kontroli KGP sprawdziło, czy zaniedbań nie było ze strony policjantów. Jak informował także we wtorek, ze wstępnych ustaleń biura wynika jednak, że policjanci nie popełnili błędu i "dopełnili należytej staranności" zarówno w zakresie prowadzonego śledztwa, jak i ochrony członków rodziny.

Za pomoc w ujęciu Gruszczyńskiego komendant stołeczny policji Jacek Kędziora wyznaczył nagrodę 20 tys. zł. O informacje, gdzie może się znajdować, cały czas apelują funkcjonariusze - przestrzegając równocześnie, że Gruszczyński ma przy sobie prawdopodobnie dwa pistolety, jest niebezpieczny i zdesperowany.

Z ustaleń policji wynika też, że może być uzależniony od narkotyków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)