PO: mamy do czynienia z "aferą billboardową 2"
Nie wykluczam, że mamy do czynienia z "aferą billboardową 2" -
powiedział Sławomir Nowak (PO) na konferencji prasowej. Nawiązał do
procesu, jaki Donald Tusk i PO wytoczyli posłowi PiS Jackowi
Kurskiemu za sugestię, że kampanię prezydencką Tuska pośrednio
finansowało PZU. W kwietniu warszawski sąd okręgowy orzekł, że
Kurski ma przeprosić Tuska i Platformę.
11.09.2007 | aktual.: 18.09.2007 16:22
Nowak zapowiedział, że jeśli poseł PiS Tomasz Dudziński będzie powtarzał swoje "rewelacje" na temat rzekomych nieprawidłowości w kampanii billboardowej Platformy, to sprawa może trafić do sądu.
Dudziński chce, aby ostatnimi billboardami Platformy zajęła się Państwowa Komisja Wyborcza. Poseł PiS twierdzi, że na 90 procentach tych plakatów nie ma informacji, że wystawia je PO, chociaż - jak podkreślił - prawo wymaga, by materiały partii politycznych były oznaczone od kogo pochodzą. Dudziński pytał też PO, czy podpisanie tylko 10% billboardów oznacza, że 90% billboardów Platformy "jest finansowane przez kogoś innego, jakiegoś nieznanego nam magnata finansowego".
Nowak powiedział, że finansowane ze środków PO billboardy są elementem kampanii informacyjnej Platformy, a nie jej kampanii wyborczej. Podkreślił, że zgodnie z ordynacją wyborczą, umieszczanie na materiałach wyborczych informacji o finansowaniu przez daną partię polityczną ma miejsce dopiero od momentu zawiadomienia PKW o powołaniu komitetu wyborczego, czego Platforma jeszcze nie zrobiła.