Po latach tortur wreszcie wyjdzie z Guantanamo
Brytyjski obywatel pochodzenia etiopskiego Binyam Mohamed ma zostać uwolniony z amerykańskiego obozu Guantanamo, gdzie spędził ostatnie pięć lat - informuje MSZ Wielkiej Brytanii.
20.02.2009 | aktual.: 20.02.2009 20:10
Binyam Mohamed został aresztowany w Pakistanie w roku 2002. Utrzymuje, że był torturowany po aresztowaniu, a następnie przewieziony samolotem CIA do Maroka, gdzie znów go torturowano, zanim został odtransportowany do Guantanamo.
Oskarżono go o udział w szkoleniach Al-Kaidy w Afganistanie i spisku mającym na celu zdetonowanie radioaktywnego ładunku w USA, lecz formalnie nie postawiono mu żadnych zarzutów.
W październiku roku 2008 przedstawiciel Pentagonu nadzorujący trybunał wojskowy w Guantanamo odrzucił wszelkie zarzuty przeciwko Mohamedowi. On sam twierdził, że bezpodstawnie przyznał się do udziału w spisku, pod wpływem tortur w więzieniu w Maroku.
USA zaprzeczyły, że więzień był "szczególnie traktowany"; Maroko zaprzeczyło, by w ogóle był przetrzymywany w tym państwie.
Wcześniej w lutym, jak pisze Reuters, brytyjski Sąd Najwyższy przyznał, że dowody torturowania więźnia powinny pozostać tajne, bowiem USA podkreślają, że ujawnienie ich może zagrozić współpracy wywiadowczej między Londynem a Waszyngtonem.
Brytyjskie Foreign Office podało w piątek, że rządy brytyjski i amerykański osiągnęły porozumienie o transferze Binyama Mohameda.
Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel USA powiedział, że nastąpi to najwcześniej w poniedziałek.
Wielka Brytania formalnie zażądała od USA w sierpniu roku 2007 uwolnienia z Guantanamo pięciu obywateli brytyjskich. Dotąd zwolniono trzech. Mohamed jest czwarty. Piąty, Shaker Aaamer, jest uważany za groźnego i pozostanie w areszcie.