PolskaPO kusi księży; "na remonty kościołów poszło 27,8 mln zł"

PO kusi księży; "na remonty kościołów poszło 27,8 mln zł"

Małopolska Platforma Obywatelska zaprezentowała list skierowany do proboszczów, w którym liczy na "owocną współpracę" oraz deklaruje "gotowość do dialogu". Od niedzieli małopolscy działacze PO roznoszą listy do wszystkich proboszczów w województwie.

30.08.2010 | aktual.: 31.08.2010 07:41

W liście szef Regionu Małopolskiego PO poseł Ireneusz Raś napisał o niepotrzebnej radykalizacji dyskusji. "Nadużywa się w debacie publicznej znaku krzyża z powodu niejasnych racji. Usiłuje się zaognić relację państwo - Kościół oraz rzuca się cień na pozytywne wartości, którymi kieruje się nasze ugrupowanie" - podkreślił Raś.

Jak dodał, "patriotyzm i szacunek dla katolickich korzeni naszej Ojczyzny nie jest domeną tylko jednej prawicowej partii politycznej". "Platforma Obywatelska reprezentuje konkretną wizję patriotyzmu" - oświadczył.

Raś przypomniał w liście, że dzięki decyzjom zarządu województwa małopolskiego, w którym większość członków to przedstawiciele PO, przekazano na restaurację i remonty prawie 570 zabytkowych kościołów, kapliczek i budynków sakralnych - 27,8 mln zł. Dodał, że PO przygotowała także projekt ustawy, która ma przywrócić Święto Trzech Króli, jako dzień wolny od pracy.

Poseł poinformował dziennikarzy, że rozpowszechnianie listu wśród małopolskich proboszczów rozpoczęło się w niedzielę i potrwa do 15 września. Około 650 listów roznosić będą osobiście działacze Platformy m.in. posłowie i radni. List - według pomysłodawcy - ma być pretekstem do szczerej rozmowy z duchownymi.

- Sam wczoraj zaniosłem list do Bazyliki Mariackiej w Krakowie dla ks. infułata Bolesława Fidelusa. Przyjął mnie jak zwykle dobrze, skorzystałem z dodatkowych okoliczności, że wczoraj obchodzono imieniny księdza infułata - mówił szef małopolskiej PO.

Dodał, że podjęto decyzję o napisaniu listu, bo wielu działaczy PO w Małopolsce "czuje pewien niesmak i rozczarowanie postawą niektórych księży".

- Szczególnie w ostatniej kampanii widać było, że pewne tezy polityczne stawiane przez naszych oponentów są - myślę, że z niewiedzy - podstawą dla tych kapłanów, aby wobec Platformy stawiać dość wyraźne weto - zaznaczył.

Szef małopolskiej PO podkreślił, że działacze tej partii chcą normalnych relacji z proboszczami. - Nie chcemy być pieszczochami, ale też nie chcemy być przedstawiani innymi, niż jesteśmy - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)