Trwa ładowanie...
02-07-2013 13:28

Po konsultacji z prawnikiem, podejrzany o fałszywe alarmy zmienia front

Mężczyzna podejrzany o fałszywe alarmy bombowe nie przyznaje się do winy. Z ustaleń RMF FM wynika, że sprzęt, który policja znalazła przy hakerze, jest w tej chwili badany przez biegłych. Opinia ma być gotowa najpóźniej pojutrze.

Po konsultacji z prawnikiem, podejrzany o fałszywe alarmy zmienia frontŹródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d3y3a7p
d3y3a7p

Śledczy ustalili, że wiadomości o podłożonym ładunku wybuchowym wysłano 24 czerwca z kilkunastu stron, pozakładanych na serwisach zagranicznych, między innymi na yahoo.com.

Okazało się, że dokładnie wtedy gdy na skrzynki 22 instytucji przyszły maile z pogróżkami, ze wszystkimi tymi stronami łączył się numer IP pewnego smartfona. Zaczęto przeszukiwać sieć i odkryto, że to samo IP było używane przy zakładaniu kont na serwisach allegro i gratka.

Alarmy bombowe w całym kraju

Do wielu instytucji w całym kraju m.in. szpitali, prokuratur, sądów dotarła e-mailem anonimowa informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego. Z budynków ewakuowano 2,5 tys. osób, w tym pacjentów.

Po alarmach o podłożeniu ładunków wybuchowych policja sprawdziła 22 obiekty. Okazało się, że alarm był fałszywy.

d3y3a7p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y3a7p
Więcej tematów