Po katastrofie samolotu opozycja chce dymisji ministra
Przywódcy brazylijskiej
opozycji, po katastrofie samolotu, w której zginęło blisko
200 osób, zażądali ustąpienia ministra obrony Waldira Piresa i
władz lotnictwa.
18.07.2007 | aktual.: 18.07.2007 19:41
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/katastrofa-samolotu-w-sao-paulo-6038700440355457g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/katastrofa-samolotu-w-sao-paulo-6038700440355457g )
Katastrofa samolotu w Sao Paulo
W Brazylii ruchem lotniczym kieruje lotnictwo wojskowe; od poprzedniej katastrofy, w której we wrześniu zeszłego roku zginęły 154 osoby, w sektorze tym panuje kryzys.
Airbus A320 brazylijskich linii TAM Linhas Aereas ze 186 osobami na pokładzie rozbił się we wtorek wieczorem czasu miejscowego podczas próby lądowania w ulewnym deszczu na lotnisku w brazylijskiej metropolii Sao Paulo.
Ze 180 pasażerów i sześciu członków załogi, znajdujących się na pokładzie, nikt się nie uratował. Według władz nie ma szans, aby ktokolwiek ocalał. Do południa w środę ratownicy wydobyli ze szczątków samolotu 128 zwęglonych ludzkich zwłok oraz "czarną skrzynkę".
Na ziemi, gdzie rozbił się samolot, śmierć poniosło co najmniej 15 osób. Ich liczba może okazać się jeszcze większa. Trzy osoby zmarły po przewiezieniu do szpitala.
Razem z zabitymi na ziemi całkowita liczba ofiar może sięgnąć 200 - poinformował szef strażaków.
Przyległe do lotniska Congonhas w Sao Paulo tereny są gęsto zabudowane, a pas startowy niebezpiecznie krótki. Piloci nazywają go "lotniskowcem", gdyż jest tak krótki, że jeśli nie nalecą na początkowe 300 metrów pasu muszą podrywać maszynę ponownie w powietrze i ponownie podejść do lądowania. Dzień wcześniej problemy miały tam dwa samoloty.
Jak wynika z relacji naocznych świadków, samolot, który się rozbił, nie zdołał wyhamować na końcu pasa, przejechał rozpędem przez zatłoczoną w godzinach szczytu wielopasmową szosę i uderzył w stację paliwową i budynek linii lotniczych, powodując wybuch jej zbiorników paliwa i olbrzymi pożar.
Szef ekipy ratunkowej Manuel Antonio da Silva Araujo, powiedział, że temperatura w kabinie samolotu w momencie katastrofy sięgała - jego zdaniem - 1000 stopni Celsjusza.
Po katastrofie na lotnisku w Pao Saulo prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva ogłosił trzydniową żałobę.
Według analityków katastrofa może okazać się katalizatorem dla narastającej opozycji wobec jego rządów.
Główny pas startowy, na którym usiłował lądować samolot, miał niedawno wymienianą powierzchnię, ale nie zdążono wykonać na nim rowków odprowadzających wodę.
Otwieranie nie wykończonego pasa startowego jest równoznaczne z morderstwem, powinno się wsadzać za to do więzienia - powiedział przywódca opozycyjnych demokratów Onyx Lorenzoni w niższej izbie Kongresu.
Ludzie boją się (latać) - powiedział w Kongresie szef opozycyjnej partii socjaldemokratów Antonio Carlos Pannunzio. Oświadczył, że ministrowi Piresowi "nie pozostało nic do zrobienia na tym stanowisku, o ile w ogóle cokolwiek zrobił".