"Po godz. 14 było najgorzej - warszawiacy nie posłuchali"

Fala ponad 30 stopniowych upałów w stolicy trwa od kilku dni. Temperatura maksymalna wyniesie w Warszawie 32 st. C, w środę 31 st. C. Możliwe są przelotne opady deszczu i burze.

Aby uniknąć konsekwencji zdrowotnych powinniśmy pozostać w domu między godz. 10.00 a 16.00, zakupy należy robić rano lub wieczorem. Trzeba koniecznie pić trzy - cztery litry wody dziennie i nosić luźne ubrania. Osoby pracujące na zewnątrz powinny się często chłodzić, trzeba robić częste przerwy w pracy. Chorzy na przewlekłe choroby muszą pamiętać o regularnym przyjmowaniu leków zaordynowanych przez lekarza.

Kardiolodzy zalecają, by osoby, które odczuwają duszności, bóle w klatce piersiowej, kołatanie lub nierówne bicie serca albo mają mroczki przed oczami, zgłaszały się do lekarza lub wzywały pogotowie ratunkowe.

Główny Inspektorat Sanitarny radzi, by osoby, które w godz. 10.00 -16.00 przebywają poza budynkami, pozostawały w cieniu. W tym czasie trzeba też ograniczyć spacery, szczególnie z dziećmi. Konieczne jest noszenie nakrycia głowy. Ubrania powinny być luźne, bawełniane, w jasnych kolorach. Osoby, które nie mogą zostać w domach, powinny jak najczęściej wchodzić do chłodnych, klimatyzowanych pomieszczeń. Konieczne są także regularne chłodne kąpiele lub prysznice.

W czasie upałów trzeba pić dużo wody i soków owocowych. Jedzenie powinno być lekkostrawne, najlepiej, jeśli w jadłospisie będzie dużo warzyw i owoców. Należy unikać picia alkoholu.

Okna wychodzące na stronę słoneczną powinny być zasłonięte i zamknięte, jeśli na zewnątrz jest cieplej niż wewnątrz budynku. Okna należy otwierać w nocy, aby wywoływać przepływ powietrza. Osoby, które będą odczuwać ból, zawroty głowy, osłabienie, nudności, wymioty, kurcze mięśni powinny zgłosić się do lekarza.