Po fazie diecezjalnej - etap rzymski procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II

Po zamknięciu fazy diecezjalnej procesu
beatyfikacyjnego Jana Pawła II, które odbędzie się uroczyście 2
kwietnia w południe w bazylice św. Jana na Lateranie, rozpocznie
się tak zwany etap rzymski czyli prace w Kongregacji Spraw
Kanonizacyjnych.

Po fazie diecezjalnej - etap rzymski procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II
Źródło zdjęć: © AFP

Zgodnie z praktyką, prace w watykańskiej kongregacji trwają znacznie dłużej. Nie należy jednak wykluczyć i tego, że zostaną znacznie przyspieszone tak, aby beatyfikacja mogła odbyć się na przykład już w przyszłym roku.

Pracownicy Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych nie podejmują się podawania żadnych terminów zakończenia drugiego etapu beatyfikacji. Zwracają natomiast uwagę na to, jak wiele drobiazgowej pracy ich czeka i jak skrupulatnie trzeba ją wykonać.

Kilka dni po uroczystości na Lateranie postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder przekaże kongregacji całą dokumentację, zebraną podczas prawie dwóch lat prac trybunału diecezjalnego. tam między innymi zeznania około 130 świadków kolejnych etapów życia papieża. Świadkowie ci, wśród nich jego najbliżsi współpracownicy z Watykanu, a także politycy i nawet dziennikarze, składali zeznania przed trybunałami w Rzymie i Krakowie.

Do watykańskiej kongregacji przekazane zostaną osobno wszystkie materiały, dotyczące przypisywanego wstawiennictwu Jana Pawła II uzdrowienia francuskiej zakonnicy z choroby Parkinsona. Tę dokumentację zawiezie osobiście biskup Aix-en-Provence Claude Feidt, w którego diecezji trwało dochodzenie kanoniczne w tej sprawie.

Przekazanie dokumentacji z etapu diecezjalnego do kongregacji nie oznacza jednak, że natychmiast rozpoczną się nad nimi dalsze prace. Poprzedzą je skrupulatne procedury wstępne, jak na przykład oficjalne otwarcie przesyłki i sprawdzenie jej zawartości: wszystkich pieczęci i zabezpieczeń. Następnie wydane zostanie orzeczenie o ważności dokumentów. Powołany zostanie również postulator etapu rzymskiego. Wszystko wskazuje na to, że pozostanie nim ksiądz Sławomir Oder.

Gdy materiały zostaną skrupulatnie przejrzane i będzie wiadomo już, że niczego w nich nie brakuje, zostaną specjalnie uporządkowane, posegregowane i oprawione. Ten techniczny zabieg jest konieczny, gdyż w znacznym stopniu ułatwia on prace pracownikom kongregacji. Dopiero tak skompletowane akta zostaną przekazane zbadania przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych pod względem merytorycznym.

Prace te odbywać się będą pod kierunkiem odpowiedzialnego za ich całość relatora sprawy. To relator, powołany przez tę watykańską dykasterię, będzie kierować opracowaniem tak zwanego positio, czyli ostatecznego dokumentu, podsumowującego proces i jednocześnie wniosku o beatyfikację na podstawie przedstawionych dowodów heroiczności cnót.

Nie wiadomo jeszcze, kto będzie relatorem. Nie można wykluczyć, iż będzie nim Polak. Dzięki temu, jak można usłyszeć w kongregacji, byłaby większa szansa na sprawne sporządzenie zwłaszcza opracowania historycznego, w którym należy przedstawić czasy i realia, w jakich żył kandydat na ołtarze. Pod kierunkiem relatora cały powołany w tym celu zespół pracowników zajmować się będzie redagowaniem opracowań oraz życiorysu Jana Pawła II.

Wiadomo, że positio to zazwyczaj niezwykle obszerny dokument, nieraz złożony nawet z kilku tomów (w przypadku Ojca Pio liczyło ono sześć obszernych woluminów), a jego przygotowanie do druku trwa czasem nawet kilka lat.

Positio zostanie następnie przekazane konsultorom teologom, którzy wydadzą opinię o heroiczności cnót. Podobną decyzję musi podjąć osobna komisja kardynałów. Również komisyjnie będzie badany przypadek domniemanego cudownego uzdrowienia, który potwierdzą teolodzy.

Uwieńczeniem postępowania w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych jest uroczystość z udziałem papieża, podczas której zostanie ogłoszony dekret o zgodzie na beatyfikację. (js)

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)