PO chce postawić Elżbietę Kruk przed Trybunałem Stanu
PO chce postawić byłą przewodniczącą KRRiT
Elżbietę Kruk przed Trybunałem Stanu. Według PO, Kruk odchodząc z
Krajowej Rady, bez uprzedniego wyboru wiceprzewodniczącego,
sparaliżowała działanie konstytucyjnego organu, a tym samym
złamała ustawę zasadniczą.
10.10.2007 17:59
Według samej Kruk zarzuty PO są "od rzeczy" i stanowią element kampanii wyborczej._ Konstytucja ustanawia organ kolegialny, jakim jest Krajowa Rada. Dziś w Krajowej Radzie jest pięć osób i w tym ustawowym składzie ona funkcjonuje - ma przewodniczącego obrad, Witolda Kołodziejskiego i działa_- powiedziała Kruk.
Mogę tylko podziękować PO, że tak doceniła moją rolę dla funkcjonowania Krajowej Rady -dodała b. przewodnicząca.
PO przygotowuje obecnie wniosek przedwstępny w sprawie postawienia Kruk przed Trybunałem Stanu, tak by "w momencie powołania marszałka Sejmu nowej kadencji i ukonstytuowania się komisji odpowiedzialności konstytucyjnej ten wniosek mógł być złożony i procedowany" - powiedziała przewodnicząca sejmowej komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) na konferencji w Sejmie.
Elżbieta Kruk formalnie przestała być szefową KRRiT 26 września. Z członkostwa w Radzie zrezygnowała, aby móc wystartować w nadchodzących wyborach do Sejmu. Od tego czasu Krajowej Radzie nie udało się wybrać nowego przewodniczącego, gremium to nie ma też wiceszefa, który wybierany jest przez Radę na wniosek przewodniczącego.
Pani przewodnicząca dezerterując z KRRiT sparaliżowała działalność konstytucyjnego organu państwa, czyli tejże Krajowej Rady. Zrobiła to z pełną premedytacją i zrobiła to chyba ze świadomością swoich działań - powiedziała Śledzińska-Katarasińska.
Tym samym - według PO - Kruk naruszyła ust. 1 art. 213 konstytucji, który mówi, że "KRRiT stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji".
Posłanka podkreśla, że skoro Kruk zdecydowała się opuścić Krajową Radę, to "jej obowiązkiem było doprowadzenie do wyboru wiceprzewodniczącego Krajowej Rady".
Ponieważ wiadomo, że organ ten funkcjonuje tak, iż nie działa kolegialnie tylko organem jest właśnie przewodniczący. Z momentem odejścia pani Elżbiety Kruk Krajowa Rada nie może podejmować żadnych decyzji. Może spędzać godziny na jałowych dyskusjach i na tym koniec - dodała posłanka PO.
Według PO, szczególnie ważną rolę KRRiT odgrywa w okresie kampanii wyborczej. Zdaniem posła Rafała Grupińskiego (PO), wszyscy, którzy śledzą kampanię wyborczą "widzą jak bardzo rośnie przewaga partii rządzącej, PiS-u nad innymi partiami politycznymi w mediach publicznych, szczególnie w TVP". Dzisiaj można powiedzieć, że ludzie, którzy płacą abonament niezależnie od swoich poglądów w istocie, chcąc nie chcąc, wspierają finansowo kampanię PiS - powiedział Grupiński.
Dlatego - jak dodał - PO rozważy także ewentualne przygotowanie wniosku do prokuratury w sprawie działań zarządu TVP, który - jak powiedział Grupiński - "dopuszcza do nierównowagi" obecności partii politycznych na antenach TVP w trakcie kampanii wyborczej.
Do czasu nadania tej depeszy, nie udało się skontaktować z Elżbiatą Kruk. Wcześniej Kruk zapewniała, że po jej odejściu KRRiT nie jest "sparaliżowana". Krajowa Rada jako organ kolegialny działa i może nadzorować nadawców i wzywać ich w razie konieczności - mówiła Kruk.
Zgodnie z Ustawą o rtv to przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ma przypisane pewne funkcje m.in. może żądać od nadawcy przedstawienia dokumentów i udzielenia wyjaśnień w zakresie niezbędnym dla kontroli zgodności działania nadawcy z przepisami ustawy i warunkami koncesji, może wezwać nadawcę do zaniechania tworzenia i rozpowszechniania programów, jeżeli naruszają one przepisy lub warunki koncesji, do przewodniczącego należy też prawo nakładania kar na nadawców.
Zgodnie z konstytucją członka KRRiT można postawić przed Trybunałem Stanu "za naruszenie konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania". Wstępny wniosek o postawienie przed TS musi zostać podpisany przez co najmniej 115 posłów. TS może orzec utratę czynnego i biernego prawa wyborczego, zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk, utratę wszystkich lub niektórych orderów, odznaczeń i tytułów honorowych może też wymierzać kary przewidziane w ustawach karnych