Trwa ładowanie...
d1rl93s
05-11-2007 08:40

"PO była opozycją pewnej grupy posłów z cepami"

Zdaniem marszałka Sejmu poprzedniej kadencji
Ludwika Dorna (PiS), Sejm VI kadencji, który w poniedziałek
inauguruje pracę, przetrwa cztery lata. Według Dorna, PiS będzie musiał być opozycją o wiele inteligentniejszą niż była Platforma, która - jak mówił - była opozycją pewnej grupy posłów z cepami. Ja opowiadam się zawsze za szermierką rapierem - dodał.

d1rl93s
d1rl93s

Bardzo sobie życzę, żeby przetrwał, gdyż przedterminowe wybory musiałyby być związane z jakimiś wydarzeniami nadzwyczajnymi, a mojej Rzeczpospolitej, mojemu państwu, wydarzeń tego typu, nadzwyczajnych, nie życzę - powiedział Dorn w radiowych "Sygnałach Dnia".

Odnosząc się do zapowiedzi, że prezydent Lech Kaczyński - wbrew dotychczasowej tradycji - nie wygłosi przemówienia podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu, Dorn stwierdził, że "prezydenci mają taką pozycję, że ustanawiają nową tradycję".

Zresztą myślę, że w tym przypadku nie można mówić o tradycji. Tradycja tworzy się przez dziesięciolecia, a nie przez dwie czy trzy kadencje. To jest decyzja pana prezydenta, który podtrzymuje tę tradycję, by występować w parlamencie w dniu inauguracji, a którą izbę wybiera, to jest kwestia jego decyzji i oceny - powiedział.

Zdaniem Dorna, nieuzasadniona jest zła opinia o Sejmie V kadencji. Mówię tutaj zarówno o rządzie, jak i o opozycji. Były zachowania ze strony opozycji naganne, było złe z punktu widzenia państwa wypełniania swej roli, ale nawet w momentach największych napięć zdarzały się - moim zdaniem za rzadko - przypadki współpracy - powiedział Dorn.

d1rl93s

Odnosząc się do ocen m.in. dotychczasowej opozycji, że był marszałkiem partyjnym, który na pierwszym miejscu stawiał interes PiS, powiedział, że "zlikwidował siebie jako marszałka razem z całym Sejmem, doprowadzając rzeczywiście bardzo twardą ręka do przedterminowych wyborów".

Kiedy uznałem, nie tylko jako działacz PiS, ale jako marszałek Sejmu, że Wysoka Izba w tym składzie wyczerpała swoje możliwości, nie może już na dłuższą metę służyć państwu, uznałem, że trzeba ją jak najszybciej "zlikwidować", czyli doprowadzić do samorozwiązania. I zrobiłem to, jednocześnie likwidując siebie jako marszałka - powiedział Dorn.

Ocenił, że pod tym względem działał nie w interesie partyjnym, tyko w interesie państwa.

Obecny Sejm ma większe możliwości wyłonienia stabilnego rządu niż poprzedni. To będzie rząd dużo gorszy niż poprzedni, ale poprzedni nie miał w Sejmie V kadencji warunków do istnienia. Odwołam się tu do Michela Montaigne: lepsza władza zła niż żadna - stwierdził Dorn

d1rl93s

Według niego, "pewną enigmą" jest trwałość przyszłego rządu PO-PSL. Jak powiedział, "zadaniem koalicji rządowej jest zachować spójność, a rządu - rządzić dobrze". Niech każdy robi swoje z pożytkiem dla Rzeczpospolitej - powiedział Dorn.

Zapowiedział, że politycy PiS będą robili wszystko, żeby ten zapowiadający się rząd, koalicję krytykować, stawiać w trudnej sytuacji, bo to jest zadaniem opozycji. Tego zadania się podejmujemy, mam nadzieję, że je dobrze wypełnimy - dodał.

Według Dorna, PiS będzie musiał być opozycją o wiele inteligentniejszą niż była Platforma, która - jak mówił - była opozycją pewnej grupy posłów z cepami. Ja opowiadam się zawsze za szermierką rapierem - dodał.

d1rl93s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rl93s
Więcej tematów