Po burzy w Łódzkiem podtopiony szpital i pogotowie
Podtopione budynki szpitala i pogotowia ratunkowego, powalone drzewa, zalane piwnice, pożary od uderzenia pioruna - to skutki burzy, która przeszła nad województwem łódzkim.
13.07.2008 | aktual.: 14.07.2008 07:37
Według strażaków, do największej liczby zdarzeń doszło w Łodzi. Ulewa spowodowała zalanie części pomieszczeń piwnicznych jednego z łódzkich szpitali oraz pogotowia ratunkowego. Woda dostała się też do pomieszczeń jednego z banków na ul. Piotrkowskiej oraz dwóch pubów.
Kłopoty z poruszaniem się po mieście mają kierowcy. Wiele ulic zamieniło się w rozlewiska. Zalane są również na niektórych ulicach torowiska. Ruch utrudniają powalone drzewa.
Strażacy w ciągu godziny otrzymali ponad 70 zgłoszeń o interwencję.
W regionie z powodu uderzeń piorunów zapaliły się trzy stodoły. Burze i ulewny deszcz nie spowodowały jednak ofiar w ludziach.
Synoptycy przewidują w nocy dalsze opady i burze, ale już nie tak intensywne.