Po awanturze w sali BHP w Gdańsku. Radomir Szumełda pozwał Karola Guzikiewicza.
Działacz KOD Radomir Szumełda postanowił pozwać do sądu wiceszefa stoczniowej "Solidarności" Karola Guzikiewicza. O co chodzi? O szarpaninę w sali BHP w Stoczni Gdańskiej. Zdaniem Szumełdy związkowiec naruszył jego nietykalność.
"Po namyśle oraz po naradzie z moim prawnikiem zdecydowałem się złożyć prywatny akt oskarżenia przeciwko Karolowi Guzikiewiczowi, który naruszył moją nietykalność osobistą podczas spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim w Sali BHP Stoczni Gdańskiej 20 maja 2018 roku" - napisał na swoim profilu na Facebooku Szumełda, prywatnie ojciec chrzestny wnuka Donalda Tuska.
Pozew to pokłosie awantury, do której doszło podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami gdańska w sali BHP. Po wystąpieniu premiera Magda Filiks z Komitetu Obrony Demokracji zapytała Mateusza Morawieckiego o osoby niepełnosprawne, które protestują w Sejmie. To wywołało oburzenie zwolenników PiS. "Won", "wynocha", "do domu", "ubeckie metody" - zaczęli krzyczeć do przedstawicieli KOD i Obywateli RP.
Ci z kolei wywiesili transparenty "PiS to Pic" i "Pycha i Szmal". - Oblewano nas wodą, lżono, szarpano, a teraz nazywa się nas zbrojnymi bojówkami, a jedyne, co mieliśmy, to wydania Konstytucji - opowiadał WP Szumełda.
Działacza KOD z sali chciał wyciągnąć wiceszef stoczniowej "Solidarności" Karol Guzikiewicz. Szarpaninę między mężczyznami uwieczniono na nagraniu, które na swoim profilu na Facebooku zamieścił Szumełda.
- Jakim prawem mnie pan napada? - na nagraniu widać, jak związkowiec próbuje wyprowadzić Szumełdę. - Chodź, pogadamy, jesteś u mnie, a nie u siebie - mówi Guzikiewicz. - Ubeckie metody, won - słychać na nagraniu. - Lepiej być zadymiarzem, niż szambiarzem - skwitował awanturę Guzikiewicz.
Część mediów winę za wybuch awantury zrzuca na Radomira Szumełdę. Działacz KOD poinformował, że wezwał je do "zaprzestania rozpowszechniania kłamliwych informacji" i do publikacji sprostowania oraz przeprosin.
Karol Guzikiewicz nie chce komentować sprawy. - Jak ruszy proces to będziemy rozmawiać w sądzie - powiedział Radiu Gdańsk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl