Po 25 latach oddali ukradziony fragment z Koloseum

Agencja Ansa podała, że fragment zabytku z trawertynu, z listem z wyjaśnieniami, anonimowi nadawcy z Północnej Karoliny wysłali do agencji promocji turystyki w Wiecznym Mieście.

W liście małżeństwo wyraziło skruchę z powodu tego, jak przyznało, "egoistycznego gestu".

"Powinniśmy byli zrobić to znacznie wcześniej, ale teraz przepraszamy i zwracamy to, co zabraliśmy z Koloseum 25 lat temu, aby wróciło tam, gdzie jest jego miejsce" - napisali Amerykanie.

W kopercie znajdował się mieszczący się w kieszeni fragment ukradzionego kamienia z amfiteatru. Jego nadawcy podkreślili w liście, że ilekroć na niego patrzyli, czuli się winni. Dodali, że zdali sobie sprawę z tego, że gdyby każdy turysta zachował się tak, jak oni, z Koloseum nie zostałoby już nic. Dlatego postanowili oddać łup.

Teraz zajmą się nim konserwatorzy zabytków, by potwierdzić, czy rzeczywiście pochodzi z antycznego amfiteatru.

Asesor do spraw turystyki ze stołecznego regionu Lacjum Claudio Mancini powiedział w reakcji na tę nietypową przesyłkę, że chciałby ustalić tożsamość jej nadawców i w ramach wdzięczności zaprosić ich do Rzymu.

Sylwia Wysocka