PolskaPO: 2006 to rok straconej szansy dla gospodarki

PO: 2006 to rok straconej szansy dla gospodarki

Platforma Obywatelska uznała mijający rok w gospodarce za rok straconej szansy. Według PO nie wykorzystano bardzo dobrej koniunktury do przeprowadzenia niezbędnych reform finansów publicznych, systemu podatkowego i ubiezpieczeń społecznych.

PO: 2006 to rok straconej szansy dla gospodarki

Poseł Adam Szejnfeld podkreślił, że dobre wyniki poskiej gospodarki nie są zasługą rządu, bo zawdzięczamy ją przede wszystkim działalności przedsiębiorców, a także niezależnym od rządu instytucjom odpowiedzialnym za utrzymywanie inflacji na niskim poziomie.
Tak dobre efekty przy tak złej działalności rządu mogą być osiągane tylko w krótkim okresie czasu - zaznaczył Adam Szejnfeld, dodając, że rozwojowi trzeba pomagać.

Poseł Platformy Obywatelskiej wytknął rządowi, że wbrew programowi taniego państwa, zatrudnienie w administracji zwiększono o 7 tysięcy osób. Wzrosły koszty utrzymywania administracji publicznej, bo powstały też nowe urzędy i planowane są nowe agencje. Adam Szejnfeld skrytykował również likwidację korpusu służby cywilnej, co - jak powiedział - może doprowadzić do upolitycznienia kadry urzędniczej.

Adam Szejnfeld zwrócił także uwagę, że dług publiczny wzrósł w tym roku do 49,2 procent PKB, a w przyszłym roku przekroczy 50 procent, co - jak podkreślił poseł Platformy - jest groźne w kontekście wejścia Polski do strefy euro. Platforma Obywatelska krytykuje także rząd za to, że nie podjął działań zmniejszających koszty pracy i koszty produkcji. Wytyka mu również zahamowanie procesu prywatyzacji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)