Plewa wciąż nie może odpowiadać za jazdę po pijanemu
Podlaski senator SLD - Sergiusz Plewa - wciąż nie może odpowiadać przed sądem za jazdę po pijanemu.
Na początku lipca pod Warszawą spowodował kolizję drogową. Okazało się, że miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Gdy ujawniły to media, senator oświadczył, że zrzeknie się immunitetu, by móc odpowiadać za swój występek przed sądem.
We wniosku do prokuratury przyznał się jednak tylko do spowodowania kolizji, nie wspomniał o jeździe po pijanemu, a w takiej sytuacji nie można postawić mu tego zarzutu.
W sobotę na posiedzeniu Zarządu Wojewódzkiego SLD w Białymstoku senator Plewa oświadczył, że w poniedziałek "doprecyzuje" swoją rezygnację z immunitetu, tak aby mógł odpowiadać za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji. Dotąd jednak tego nie zrobił.
Nie jest również prawdą to, co powiedział wczoraj prasie, że odpowiednie dokumenty złożył u marszałka Senatu. Do kancelarii Senatu nic takiego nie dotarło.