Płażyński: Kwaśniewski nie lepszy od Wałęsy
Maciej Płażyński, wicemarszałek Senatu, nie zgadza się z opinią, że prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego była lepsza od prezydentury Lecha Wałęsy. Taką ocenę wyraził w tygodniku "Wprost" Lech Kaczyński. Obecny prezydent ma za złe Wałęsie, że - jak stwierdził - jako prezydent oparł się on na aparacie dawnych służb specjalnych.
12.03.2007 | aktual.: 12.03.2007 17:07
Maciej Płażyński podkreślił, że były to prezydentury zupełnie różnych czasów. Zaznaczył, że zadanie Lecha Wałęsy było szczególne i polegało na budowaniu początków wolnej Polski, a - zdaniem Macieja Płażyńskiego - na początki wolności patrzy się zawsze emocjonalnie.
Wypowiadając się na temat prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, Maciej Płażyński podkreślił, że przypadła ona zupełnie w innym czasie i w innym układzie. Umacniała również inne siły - dodał wicemarszałek Senatu. Zdaniem Płażyńskiego, prezydentura Kwaśniewskiego też miała swoje zasługi, gdyż udało się w jej trakcie osiągnąć niektóre cele, na przykład: wejść do NATO.
Macieja Płażyński uważa, że na opinię Lecha Kaczyńskiego wpłynął jego konflikt z Lechem Wałęsą. Wicemarszałek Senatu przypomniał, że jeszcze za czasów prezydentury Lecha Wałęsy partia braci Kaczyńskich pozostawała z nim w ostrym konflikcie. Maciej Płażyński dodał jednocześnie, że dla obecnego prezydenta kwestia służb specjalnych jest głównym wyznacznikiem jakości obu prezydentur.
Lech Kaczyński w wywiadzie dla "Wprost" powiedział, że kilka lat temu jeden z nieżyjących już dziś wybitnych polityków zwrócił mu uwagę, że walka o prezydenturę między Kwaśniewskim i Wałęsą w 1995 r. była w istocie rozgrywką między dwoma elementami tego samego aparatu: aparatem partyjnym i aparatem bezpieczeństwa. Pomyślałem wtedy, że dla mnie było to jasne od początku - mówił prezydent Kaczyński w wywiadzie dla "Wprost".