Plany leczenia dla oddziałów funduszu pełne błędów
Plany zabezpieczenia zdrowotnego dla wojewódzkich oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia są pełne braków i błędów - pisze "Gazeta Wyborcza". W jednych województwach nie zaplanowano kardiologii inwazyjnej, w innych chemio- i radioterapii. Marszałkowie piszą do funduszu i ministerstwa pełne oburzenia listy.
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że dopóki istniały kasy chorych, to one planowały, jak wydać pieniądze ze składek zdrowotnych swoich ubezpieczonych. Scentralizowanie tego procesu było głównym powodem likwidacji kas chorych i powołania Narodowego Funduszu Zdrowia. W tym roku fundusz działał wedle planów przygotowanych jeszcze w dawnych kasach. Jednak plan na rok 2004 miał już być ujednolicony.
Przygotowywany był na podstawie informacji z województw. Na początku września każde województwo dostało swoją część planu do zaopiniowania. Urzędnicy przecierali oczy ze zdumienia.
"GW" przytacza między innymi wypowiedź śląskiego wicemarszałka Siergiusza Karpińskiego, który powiedział, że z tego, co dostał, wynika, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie na Śląsku płacił między innymi za zabiegi kardiologiczne, za wizyty w poradniach rehabilitacyjnych, za leczenie nerwic i uzależnień. Hospitalizacji onkologicznych ma być 16 razy mniej. Dziecięce oddziały hematologiczne, które w tym roku przyjmą kilka tysięcy pacjentów z białaczką, w przyszłym będą mogły leczyć tylko stu.
Plany zabezpieczenia świadczeń są rozpatrywane łącznie z planem finansowym NFZ - czytamy w "Gazecie". W tym planie zabrakło jednak zasad podziału pieniędzy między województwa. Minister zdrowia go odrzucił. Rada NFZ uznała jednak, że nie miał racji. Dziennik przypomina, że dziś ma sie odbyć spotkanie na szczycie: zarządu NFZ, ministra zdrowia i ministra finansów. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, fundusz być może będzie musiał zrezygnować z nowego konkursu ofert i podpisywać aneksy do starych umów. Zrobimy wszystko, żeby tak się nie stało - mówi cytowany przez "Gazetę Wyborczą" Dariusz Nejman z rady NFZ. Podkreśla, że wprowadzenie planu, a wraz z nim jednolitych zasad kontraktowania dla całego kraju, to był cel powołania Narodowego Funduszu Zdrowia.