Planowany powrót do Polski trzech rannych w zamachu w Hilli
Wielonarodowa Dywizji Centrum-Południe
planuje odesłanie do Polski trzech żołnierzy rannych w sobotnim
zamachu w Hilli. Możliwe jednak, że żołnierze ci zostaną w Iraku
na własną prośbę.
22.08.2004 | aktual.: 22.08.2004 16:13
Pięciu rannych Polaków, hospitalizowanych w szpitalu w Karbali, odwiedził minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński. Minister życzył im szybkiego powrotu do zdrowia.
Jak wynika z informacji przekazanych przez rzecznika dywizji ppłk. Artura Domańskiego, stan żołnierzy jest stabilny i ich życiu nic nie zagraża.
Żołnierze mają niegroźne rany nóg i rąk, planujemy odesłać ich do Polski. Nie wiadomo jednak, czy do tego dojdzie, ponieważ oni sami zastanawiają się, czy chcą wracać do kraju - powiedział Domański.
W zamachu w Hilli rannych zostało łącznie sześciu polskich żołnierzy. Pięciu trafiło do szpitala w Karbali, a szósty do izby chorych bazy wojskowej w Hilli. Na miejscu zginął 23-letni starszy szeregowy nadterminowy Krystian Andrzejczak.