Planeta Huya
Huya, bóg deszczu w religii
wenezuelskich indian Wayuu, znajdzie się obok Jowisza, Marsa,
Wenus i Merkurego w gronie mitologicznych bóstw, którzy dali swe
imiona planetom naszego układu.
22.08.2003 | aktual.: 22.08.2003 08:36
Zespół wenezuelskich astronomów i astrofizyków na czele z profesorem Ignacio Ferrin nazwał jego imieniem zlodowaciałą planetę o symbolu cyfrowym 2000 EB173, którą odkrył w marcu 2000 na antypodach Układu Słonecznego.
Nowo poznane ciało niebieskie, znajdujące się poza ostatnią znaną dotąd planetą Plutonem, obiega słońce w ciągu 256 lat ziemskich. Nowe imię wybrane zostało zgodnie z wytycznymi Międzynarodowej Unii Astronomicznej, która zaleciła dokonanie wyboru spośród mitologicznych bóstw.
W marcu, po określeniu parametrów orbity nowej planety, naukowcy wenezuelscy nadali jej imię Juya, zgodne z hiszpańską pisownią. Jednak obecnie zmienili pisownię nazwy, by uniknąć nieporozumień związanych z wymową pierwszej litery w innych językach niż hiszpański, np. w języku angielskim, francuskim czy polskim.
Wg naukowców na nowej planecie nie ma śladów życia, a na jej powierzchni panuje lodowata temperatura minus 180 stopni Celsjusza. Ma ona niewielkie rozmiary, jej średnica wynosi ok. 700 - 750 km, czyli jest kilkanaście razy mniejsza niż średnica Ziemi.
Ferrin, który jest profesorem Universytetu Andyjskiego, powiedział, że odkrywając nowe ciało niebieskie czuł się jak Krzysztof Kolumb.
"Nie sądzę, by udało się nam to stwierdzić naocznie, ale naukowcy wykazują, że nie możemy być samotni we Wszechświecie. Byłoby to tak, jak gdyby w dżungli żył tylko jeden słoń".