PolskaPlakaty PO: kampania informacyjna czy wyborcza?

Plakaty PO: kampania informacyjna czy wyborcza?

Najnowsze billboardy Platformy Obywatelskiej są elementem kampanii informacyjnej, a nie wyborczej - tak wiceszef Bronisław Komorowski odpowiedział Tomaszowi Dudzińskiemu (PiS).

10.09.2007 | aktual.: 10.09.2007 17:18

Dudziński chce, aby billboardami Platformy zajęła się Państwowa Komisja Wyborcza. Twierdzi, że na większości tych plakatów nie ma informacji, że wystawia je PO, chociaż - jak podkreślił - prawo wymaga, by materiały partii politycznych były oznaczone od kogo pochodzą. Dudziński pytał też PO, czy podpisanie tylko 10%. billboardów oznacza, że reszta billboardów Platformy jest finansowana przez kogoś innego, jakiegoś nieznanego nam magnata finansowego.

Rozumiem, że w domyśle jest, że to bliski przyjaciel prezydenta, pan Ryszard Krauze, finansował plakaty Platformy. Odpowiadamy zdecydowanie nie - odrzekł Komorowski.

Zapewnił, że PO finansuje własne akcje promocyjne z pieniędzy partyjnych. Co zawsze można sprawdzić w naszej księgowości. Nasze sprawozdania są zawsze przejrzyste, w przeciwieństwie do sprawozdań Prawa i Sprawiedliwości, które to ostatnio zostało zakwestionowane przez PKW - powiedział Komorowski.

Prawu i Sprawiedliwości grozi utrata 36 milionów złotych subwencji budżetowej, więc jak rozumiem nie potrafi czegoś dobrze policzyć czy zaksięgować - dodał.

Wypowiedź Dudzińskiego nazwał "próbą przykrycia własnej wstydliwej sprawy". Podkreślił też, że billboardy PO są elementem jej kampanii informacyjnej, a nie wyborczej.

Na tych billboardach kwestionujemy słynne hasło premiera, który chciałby podobno uchodzić za człowieka z zasadami. To odpowiedź na przywłaszczanie zasad przez premiera bez zasad. Pokazujemy zadufanie w sobie pana premiera i robimy to nie w ramach kampanii wyborczej, tylko w odpowiedzi na tamte billboardy - powiedział Komorowski.

Ostatnio można było oglądać na ulicach billboardy PiS z wizerunkiem premiera Jarosława Kaczyńskiego i hasłem "Zasady zobowiązują" oraz billboardy PO z hasłami "oszczerstwa", "pogarda", "agresja" na czarnym tle i podpisem "Rządzi PiS, a Polakom wstyd".

Komorowski powiedział, że kampania nie została jeszcze ogłoszona przez prezydenta. Jak zostanie, to zaczniemy liczyć wszystkie pieniądze tak, jak się liczy je w ramach kampanii wyborczej, dzisiaj są to po prostu pieniądze budżetu partii - dodał polityk PO.

Komorowski podkreślił, że parlament nie dostał żadnej oficjalnej informacji o zarządzeniu wyborów. Rozumiem, że pan prezydent, albo ktoś z jego otoczenia, wyraził przekonanie, że tak będzie, my też sądzimy, że te wybory będą, ale czekamy na oficjalne pismo pana prezydenta i potwierdzenie daty 21 października, bo wiąże się to też z oficjalnym startem kampanii - powiedział wiceszef PO.

Zgodnie z ordynacją wyborczą, kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem ogłoszenia postanowienia prezydenta o zarządzeniu wyborów i kończy na 24 godziny przed dniem wyborów. Postanowienie zostało ogłoszone w Dzienniku Ustaw 8 września.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)