Trwa ładowanie...
d4aioen
10-02-2004 20:15

Plagiat, czy prowokacja "kolegów z MO"?

Władze Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w
Słupsku złożyły do miejscowej prokuratury zawiadomienie
o złamaniu praw autorskich przez pracownika uczelni prof.
Stanisława Łacha. Według Akademii, naukowiec prawdopodobnie
dopuścił się plagiatu. Profesor twierdzi, że to nieprawda.

d4aioen
d4aioen

"Istnieje podejrzenie, że w książce profesora, wydanej w 2001 r. przez wydawnictwo uczelniane, znalazły się fragmenty niepublikowanej pracy doktorskiej jego doktorantki, obronionej na Uniwersytecie Szczecińskim w 1999 r." - powiedziała rzeczniczka Pomorskiej Akademii Pedagogicznej Jolanta Nitkowska- Węglarz.

Obie prace dotyczą działalności Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i represji wobec działaczy tej organizacji na Pomorzu Zachodnim po zakończeniu II wojny światowej.

Sprawa podejrzenia o plagiat wyszła na jaw, kiedy doktorantka, która od października 2003 r. jest pracownikiem naukowym Pomorskiej Akademii Pedagogicznej, chciała opublikować swoją pracę. W uczelnianym wydawnictwie dowiedziała się, że książka o podobnej tematyce już została wydana.

Obie prace oceniło trzech profesorów słupskiej Akademii. Jak powiedziała Nitkowska-Węglarz, uznali oni, że w książce prof. Łacha i pracy doktorskiej są liczne podobieństwa, a jeden z recenzentów określił je nawet jako "zaskakująco identyczne".

Prof. Łach, odrzucając zarzuty o popełnienie plagiatu, twierdzi, że jest to prowokacja grupy naukowców Pomorskiej Akademii Pedagogicznej, którzy - jego zdaniem - byli kiedyś oficerami wojska i Milicji Obywatelskiej.

d4aioen
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4aioen
Więcej tematów