Plaga awarii autobusów wycieczkowych
Plaga niesprawnych autobusów wycieczkowych na dolnośląskich drogach. Policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne czterech autokarów, a dzieci z Jawora i Ząbkowic Śląskich zamiast jechać na wycieczki zostały w szkołach.
04.06.2008 | aktual.: 04.06.2008 15:41
W Ząbkowicach Śląskich dzieci miały jechać na wycieczkę i zwiedzać kopalnię. Rodzice poprosili jednak policjantów o zbadanie trzeźwości kierowcy i skontrolowanie stanu autobusu. Co do kierowcy drogówka nie miała zastrzeżeń, ale autokar nie miał aktualnych badań technicznych.
Przewoźnik natychmiast podstawił drugi pojazd, ale okazało się, że także on nie ma ważnych badań, ponadto policjanci stwierdzili, że jest niesprawny. Dzieci zamiast zwiedzać kopalnię, zostały w szkole.
Na wycieczkę nie pojechały również przedszkolaki z Ząbkowic Śląskich. Funkcjonariusze nie dopuścili autokaru do jazdy, bo miał niesprawne hamulce i oświetlenie.
W Jaworze dzieci miały więcej szczęścia, po dwugodzinnym oczekiwaniu mogły pojechać na wycieczkę do Czech. W tym przypadku podstawiony przez przewoźnika drugi autobus pozytywnie przeszedł policyjną kontrolę.