Płacił monetami o nominale... 20 tys. zł
Do hurtowni we Włocławku wszedł mężczyzna. Poprosił o wiertarkę, wyrzynarkę, pilarkę i inne urządzenia. Wartość towarów przekroczyła tysiąc złotych. Powiedział ekspedientce, aby nie kończyła faktury, ponieważ jeszcze tego samego dnia on wróci i kupi inne narzędzia. Podał sprzedawczyni monetę o nominale 20 tys. zł z 1994 roku, czyli sprzed denominacji - informują "Nowości".
26.02.2004 07:15
Gdy ta wyraziła zdziwienie, wmówił jej, że takie monety są w obiegu, ale można je wymienić tylko w bankach. Wziął narzędzia, zostawił monetę i zadeklarował, że rozliczy się po południu. Gdy ekspedientka zorientowała się, iż padła ofiarą oszusta, po naciągaczu nie było już śladu - pisze dziennik.
Tego samego dnia w identyczny sposób oszukany został sprzedawca w Ciechocinku. Nieznany mężczyzna wszedł do sklepu i wybrał rower warty 400 zł. Zapłacił monetą o nominale 20 tys. zł. Na razie nie wiadomo, czy sprawcą jest ta sama osoba. We Włocławku przestępstwo popełniono około godz. 13, w Ciechocinku - pół godziny później - podają "Nowości". (PAP)