Plac Tahrir znów przejezdny - Egipt wraca do normalności
Na kairskim placu Tahrir przywrócono normalny ruch uliczny. Miejsce to było centralnym punktem masowych protestów, które doprowadziły do obalenia rządzącego w Egipcie od 30 lat Hosniego Mubaraka. Część demonstrantów jednak wciąż pozostaje na placu.
13.02.2011 | aktual.: 13.02.2011 14:09
Z ruchu ulicznego na placu wyłączona jest niewielka jego część, na której zebranych jest kilkaset osób. W niedzielę rano garstka ludzi spała na ziemi przykryta kocami lub w namiotach wciąż rozstawionych na placu, chociaż jak zaznacza AFP, ich liczba wyraźnie zmalała. Trwa sprzątanie placu rozpoczęte w sobotę.
Żołnierze otoczyli protestujących
Jak pisze Reuters, w niedzielę rano żołnierze ustawieni w szeregu jeden obok drugiego otoczyli protestujących, by przywrócić ruch uliczny. Kilku demonstrantów próbowało się opierać i doszło do przepychanek. Oficerowie negocjowali z protestującymi.
Niektórzy świadkowie informowali, że wojsko zabrało z placu przywódców demonstracji. Około 30 osób miało być zabranych w stronę znajdującego się przy placu Muzeum Egipskiego.
Zobacz galerię: Egipt zakasał rękawy i sprząta po rewolucji.
- Nie ma wrogości między narodem a siłami zbrojnymi. Prosimy nie atakujcie naszych synów. Tak nie zachowuje się wojsko. To pokojowy protest - apelował przez głośniki inny uczestnik demonstracji.
Armia przejmuje władzę
Armia, która po ustąpieniu w piątek Mubaraka przejęła władzę, obiecała przekazać ją pokojowo cywilnemu rządowi wybranemu w demokratycznych wyborach. Oświadczyła też, że szanuje żądanie demonstrantów, jednak wezwała ich, by wrócili do domów i normalnego życia.
Mimo ustąpienia Mubaraka, które było głównym żądaniem demonstrujących przez 18 dni ludzi, wielu z nich zapowiedziało, że zamierza zostać na placu dopóki armia nie spełni swoich obietnic. Protestujący chcą m.in. zniesienia obowiązującego od 30 lat stanu wyjątkowego, zwolnienia więźniów politycznych oraz wolnych i sprawiedliwych wyborów.
Jak zaznacza Abdullah Helmy, jeden z przywódców nowo powstałej Rewolucyjnej Unii Młodych, liczy się to, co o okresie przejściowym powiedzieli wojskowi.
- Musimy mieć jasność ze strony wojska co do ram czasowych i te wypowiedzi rządu tylko prowokują ludzi i stawiają go w opozycji do armii. Staramy się wszystko uspokoić, ale oni wciąż nas prowokują - uważa Helmy.
Rząd zostaje
Egipski rząd, zaprzysiężony, gdy prezydent Hosni Mubarak był wciąż u władzy, nie będzie przechodził większych zmian. Ma nadzorować transformację polityczną w nadchodzących miesiącach - oświadczył jego rzecznik.
- Rząd pozostanie w obecnym kształcie, dopóki proces transformacji nie zostanie zakończony za kilka miesięcy, wtedy w oparciu o demokratyczne zasady powstanie nowy rząd - zapowiedział, zaznaczając jednak, że w tym czasie niektórzy ministrowie mogą zostać zmienieni.
- Głównym zadaniem rządu jest przywrócenie bezpieczeństwa i porządku oraz działania gospodarki i zajęcie się sprawami życia codziennego - zapewnił.