PolskaPKW: płacenie za zbieranie podpisów jest zabronione

PKW: płacenie za zbieranie podpisów jest zabronione

Zabronione jest udzielanie wynagrodzenia pieniężnego za zbieranie lub składanie podpisów poparcia pod listami wyborczymi - powiedział w dyrektor zespołu kontroli finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych w Krajowym Biurze Wyborczym Krzysztof Lorentz.

28.09.2007 | aktual.: 28.09.2007 15:36

Jeśli zawarta zostałaby umowa, w ramach której świadczeniem komitetu wyborczego jest świadczenie pieniężne, a osoba zobowiązała się, że w ramach prac wykonywanych na rzecz komitetu będzie zbierać podpisy, to też mamy do czynienia z udzieleniem wynagrodzenia pieniężnego w zamian za zabieranie podpisów - wyjaśnia Lorentz.

Dlatego - jak podkreślił - "taka umowa pisemna, czy ustna naruszałaby ordynację wyborczą".

Lorentz zaznaczył jednocześnie, że wydatki komitetów wyborczych na materiały kampanijne, wynajem pomieszczeń, koszty przejazdów czy koszty rozmów telefonicznych, muszą być ujawnione w sprawozdaniu finansowym.

Jeżeli ktoś wykonuje jakieś zadania na rzecz komitetu i do tego używa swojego samochodu, to koszt użycia tego samochodu powinien być przez komitet zwrócony tej osobie i uwzględniony w sprawozdaniu. Nie wolno świadczyć usług nieodpłatnych na rzecz komitetu - powiedział Lorentz.

Piątkowa "Gazeta Wyborcza" podała, że posłanka Samoobrony Renata Beger miała od szefowej struktur partii w Szamotułach Renaty Jankowiak kupić listę 240 nazwisk, wśród których 150 było fikcyjnych. Całe zdarzenie dziennikarze "GW" zarejestrowali ukrytą kamerą. Jankowiak - jak podaje "Gazeta" - poinformowała posłankę, że podpisy przez nią dostarczone są "kombinowane". Sama Beger zaprzecza, by płaciła za podpisy. Prokuratura w Szamotułach wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)