PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe Partii Ludowo-Demokratycznej
Sprawozdanie finansowe Partii Ludowo-
Demokratycznej zostało odrzucone przez Państwową Komisję Wyborczą -
poinformowała dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii
Politycznych i Kampanii Wyborczych PKW Mirosława Ekiert. PLD -
według PKW - gromadziła fundusze poza rachunkiem bankowym i
przyjęła wpłaty od osób prawnych.
Oznaczać to może, że PLD przepadnie część z ponad 500 tys. złotych subwencji z budżetu państwa przewidzianej dla partii w tym roku. W 2004 roku partie mają dostać w sumie prawie 60 mln zł.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych z 1997 roku, partie co roku muszą składać do PKW rozliczenia obejmujące wszystkie przychody, ich źródła oraz wydatki wraz z wykazem celów, na które przeznaczone zostały pieniądze. Ponadto partie, które otrzymują subwencje z budżetu państwa, miały obowiązek złożenia dodatkowego sprawozdania.
Prawo do subwencji z budżetu państwa mają partie, które w ostatnich wyborach parlamentarnych otrzymały co najmniej 3 proc. głosów, i koalicje partii, na które głosowało co najmniej 6-proc. W tym roku obowiązek złożenia sprawozdania z wydania subwencji ciążył na SLD, PLD, KPEiR, PiS, LPR, Samoobronie, oraz UW.
PKW w zeszłym roku nie przyjęła sprawozdań finansowych za rok 2002 od trzech partii: UP, PSL i SD. Zgodnie z zapisami ustawy o partiach politycznych, partie te nie otrzymają z tego powodu subwencji w latach 2003-2005. Prawa do subwencji nie miała PO, której komitet wyborczy podczas ostatnich wyborów parlamentarnych nie był komitetem partii.
Jak powiedziała Ekiert, wszystkie sprawozdania z wydania subwencji zostały przyjęte przez PKW. Komisja odrzuciła jednak coroczne sprawozdanie finansowe PLD.
PKW, jak powiedziała Ekiert, zarzuciła PLD gromadzenie części środków poza rachunkiem bankowym. "W grę wchodziły wpłaty do kasy, które nie były składkami członkowskimi. Były one wykazane jako darowizny i inne wpłaty. To była kwota, która nie została następnie wprowadzona do obrotu bankowego" - powiedziała.
Jak dodała, drugim zarzutem wobec PLD był fakt, że partia przyjęła dwie wpłaty od osób, które nie są osobami fizycznymi. Partia nie może przyjmować takich wpłat - podkreśliła Ekiert.
PLD przysługuje prawo zaskarżenia tej uchwały do Sądu Najwyższego. SN albo oddali skargę i wtedy utrzymane jest w mocy postanowienie PKW, albo uzna ją za zasadną i wtedy decyzja PKW ulega zmianie. Jeżeli odwołanie PLD nie zmieni decyzji PKW, oznaczać to będzie, że partii przepadnie część tegorocznej subwencji z budżetu (dwie raty już partia otrzymała), ponadto nie będzie jej wypłacana subwencja przez następne trzy lata.
Jak powiedział szef PLD Roman Jagieliński, nie otrzymał on jeszcze informacji z PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego jego partii. Podkreślił jednak, że postara się jak najszybciej wyjaśnić całą sytuację.
W 2004 roku PLD miała dostać z budżetu państwa ponad 500 tys. zł, czyli o 200 tys. więcej niż w roku 2003. Wzrost spowodowany jest tym, że w tym roku przestanie obowiązywać ustawa z 21 grudnia 2001, która z uwagi na kłopoty budżetowe na dwa lata obniżała wysokość rocznej subwencji dla partii politycznych. Dlatego też wszystkie partie mogą liczyć w tym roku na większe pieniądze.
Zgodnie z wyliczeniami opublikowanymi na internetowej stronie PKW, najwięcej, bo około 22 mln złotych, otrzyma SLD (w zeszłym roku 11,2 mln). Pozostałe partie dostaną: Samoobrona - 11,5 mln (wcześniej 7,5 mln); PiS - 11,2 mln (7,5 mln); LPR - 8,6 mln (5,8 mln), KPEiR - ok. 4 mln (1 mln); ; UW - 4 mln (3,2 mln). Łącznie partie otrzymają prawie 60 mln zł, czyli ponad 23 mln więcej niż w zeszłym roku.
