PolskaPKW: albo głosowanie, albo protest

PKW: albo głosowanie, albo protest

Nie ma prawnej możliwości utworzenia obwodu głosowania na terenie
kopalni KWK Silesia w Czechowicach-Dziedzicach, by ułatwić udział
w referendum protestującym pod ziemią górnikom - uznała Państwowa Komisja Wyborcza. W ubiegły piątek do PKW zwróciły się o to wszystkie cztery działające w kopalni centrale związkowe.

PKW w piśmie do związkowców z Silesii podkreśliła, że głosowanie można przeprowadzić jedynie w "obwodach utworzonych dla wyborów do rad jednostek samorządu terytorialnego", a także w tak zwanych obwodach odrębnych, czyli szpitalach, zakładach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach oraz w domach studenckich.

"PKW z żalem zatem stwierdza, że nie jest możliwe utworzenie obwodu głosowania obejmującego obszar KWK Silesia w celu ułatwienia głosowania protestującym górnikom" - napisał do związkowców zastępca przewodniczącego PKW Stanisław Kosmal.

Dodał, że protestujący pracownicy mogą głosować jedynie w obwodach właściwych dla ich miejsca zamieszkania lub w obwodach w pobliżu kopalni, pod warunkiem pobrania do 5 czerwca zaświadczeń o prawie do głosowania z właściwego urzędu gminy lub miasta.

W tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich, profesora Andrzeja Zolla, wystąpił podbeskidzki radny z śląskiego Sejmiku Samorządowego Rajmund Pollak. Radny domaga się zbadania, czy górnicy "mogliby w tej wyjątkowej sytuacji skorzystać z obywatelskiego prawa do udziału w referendum poprzez utworzenie dodatkowego obwodu na terenie KWK Silesia".

Według danych Kompanii Węglowej SA, w KWK Silesia w Czechowicach- Dziedzicach pod ziemią protestuje 262 górników. Akcja trwa od dziewięciu dni. Górnicy chcą pisemnej gwarancji, że ich kopalnia nie zostanie zamknięta. Silesia, jako jedyna z objętych protestami kopalń, ze względów bezpieczeństwa wstrzymała wydobycie węgla; pozostałe zakłady pracują normalnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)