PKP: cena działki nie zaniżona
Cena za 6-hektarową działkę w Warszawie, którą PKP zaproponowały spółce Polma, nie jest zaniżona. Wskazują na to wyceny tego terenu dokonane przez niezależnych ekspertów - twierdzi rzecznik zarządu Polskich Kolei Państwowych Czesław Głogowski.
10.07.2003 | aktual.: 10.07.2003 15:55
Głogowski odniósł się w ten sposób do publikacji prasowych o tym, że PKP chce sprzedać działkę w centrum Warszawy o wielkości 6,3 ha po zaniżonej cenie.
W 2001 r. zorganizowano przetarg na sprzedaż terenu należącego do PKP, znajdującego się między ul. Towarową a Al. Jerozolimskimi (ogłoszenie ukazało się w mediach warszawskich i ogólnopolskich). Stanęła do niego jedna firma, dotychczasowy dzierżawca tego terenu, spółka Polma. Cenę wywoławczą ustalono na 64 mln zł i tyle zaproponowała Polma. W tej chwili transakcja czeka na akceptację ministra infrastruktury.
Zdaniem "Super Expressu" 64 mln zł za 6,3 ha to sprzedaż za bezcen, gdyż "średnia cena gruntu w centrum stolicy waha się od 1 do 2 tys. dolarów".
"Nie znam takich przypadków, gdzie cena przekracza tysiąc dolarów za metr kwadratowy" - powiedziała naczelnik Wydziału Nieruchomości Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy Maria Zawisza. "W tej chwili działki bardzo trudno się sprzedaje. Często kilkakrotnie wystawiane są do przetargu i nie są sprzedane. Trudno znaleźć inwestorów z dużymi pieniędzmi. Reklamujemy te działki na wszystkie możliwe strony, żeby znaleźć nabywców" - oświadczyła Zawisza.
"Każdy, kto udzieli odpowiedzi na pytanie, czy 64 mln zł za 6,3 ha terenu w Warszawie - to dużo, czy mało, jest laikiem. Nie ma takich odpowiedzi" - powiedział rzeczoznawca ds. nieruchomości Zbigniew Boczek. "Działki wycenia się w zależności od różnych czynników: położenia, lokalizacji, przeznaczenia w planie zagospodarowania przestrzennego, atrakcyjności lokalizacyjnej, nasłonecznienia i wielu innych" - dodał.
Jak powiedział rzecznik zarządu PKP, w dokumentach przetargowych zawarte są trzy wyceny tego terenu dokonane przez niezależnych od PKP specjalistów. Jedną z wycen dokonano na zlecenie urzędu miasta stołecznego Warszawy. Podawane kwoty mieściły się w przedziale 55,8 i 67,4 mln zł.
Jak poinformował dyrektor Biura Komunikacji Społecznej w Ministerstwie Infrastruktury Ryszard Nałęcz, w siedzibie resortu jest pismo z 9 kwietnia bieżącego roku od prezydenta miasta Lecha Kaczyńskiego, w którym wyraża on zgodę na sprzedaż tego terenu. "Pismo mówi, że powyższy teren może być sprzedany z warunkiem pozostawienia możliwości przestrzennych budowy łącznicy kolejowej dla pociągów aglomeracyjnych i regionalnych wraz z końcowym przystankiem w rejonie placu Zawiszy"- poinformował Nałęcz.
