PKO BP zadebiutowało na giełdzie

Akcje banku debiutowały ceną 23 złote 20 groszy. To trochę więcej niż prognozowali analitycy, którzy mówili, że papiery PKO BP debiutują ceną 22- 23 złote za akcję.

Prezes giełdy Wiesław Rozłucki podkreśla, że dziś na naszym parkiecie zostaną pobite wszelkie możliwe rekordy. Jako jeden z pierwszych można wymienić rekord obrotów - w niecałą godzinę po otwarciu sesji obroty akcjami PKO BP przekroczyły miliard 300 milionów złotych.

To rekord, który wszyscy będą pamiętać - podkreśla szef giełdy. Dodał, że wartość oferty PKO BP jest dwa razy wyższa niż wszystkie tegoroczne 23 debiuty giełdowe na naszej giełdzie.

Zdaniem ministra skarbu Jacka Sochy prywatyzacja PKO BP pokazuje, że można pogodzić wszystkie strony - interes budżetu, skarbu państwa oraz rynku i inwestorów. Według niego oznacza to, że siła naszego rynku jest znacznie większa niż nam się to wydawało przez ostatnie lata. Oznacza też, że można przez naszą giełdę przeprowadzać duże prywatyzacje.

Taki sposób prywatyzacji najlepiej ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Według wiceprezesa NIK-u Krzysztofa Szwedowskiego taki sposób sprzedaży publicznego majątku jest najbardziej przejrzysty.

Debiut giełdowy PKO BP chwalą analitycy. Mile zaskoczyła cena akcji, która była wyższa niż prognozowali. Główny ekonomista Biura Maklerskiego TMS Brokers Marek Zuber radzi, by akcji banku nie sprzedawać od razu, tylko trzymać je przynajmniej rok. Wtedy, jak przypuszcza, będzie można znacznie więcej zarobić.

Także Piotr Kuczyński z Warszawskiej Grupy Inwestycycjnej radzi, by ze sprzedażą akcji banku poczekać.

Makler Banku Przemysłowo-Handlowego Dariusz Nawrot uważa, że na najbliższych sesjach giełdowych kurs akcji PKO BP będzie zbliżony do ceny debiutu.

Wartość oferty PKO BP jest dwa razy wyższa niż wszystkie tegoroczne 23 debiuty giełdowe na naszej giełdzie.