"PJN rośnie w siłę" - kolejni posłowie dołączają do klubu
Posłowie Andrzej Sośnierz oraz Lucjan Karasiewicz dołączyli do klubu poselskiego Polska Jest Najważniejsza - poinformowali na konferencji prasowej w sejmie przedstawiciele klubu.
03.12.2010 | aktual.: 03.12.2010 16:24
Obecnie w skład klubu PJN wchodzi już 17 byłych członków klubu poselskiego PiS, w tym inicjatorzy stowarzyszenia o tej samej nazwie.
- Z radością przyszłam dziś do państwa. Kolejnych dwóch posłów dołącza do klubu Polska Jest Najważniejsza. Rośniemy w siłę - powiedziała podczas konferencji przewodnicząca klubu PJN Joanna Kluzik-Rostkowska.
Odejście kolejnych posłów PiS komentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To są ludzie bardzo zdeterminowani, jeśli chodzi o wędrówkę po partiach. Wolno im. Pan Sośnierz już kiedyś zmieniał i pan Karasiewicz zmieniał - powiedział szef PiS.
- Zachowuję dobry humor, bo odejście pana Sośnierza nam pozwoli już bez kłopotu przedstawić nasze propozycje w sprawie służby zdrowia, bo on był zwolennikiem prywatyzacji. Co do pana Karasiewicza - człowieka, który najpierw odchodzi z klubu, później do niego wraca, żeby zaraz później odejść, trudno przy całym szacunku traktować poważnie - mówił prezes PiS.
Europoseł Marek Migalski podkreślił, że to ważny dzień dla PJN, a "szczególnie ważny dla śląskiego PJN", bo Sośnierz i Karasiewicz to posłowie ze Śląska.
Sośnierz powiedział, że w nowym klubie zajmie się kwestią ochrony zdrowia. - To, że trzeba zmienić służbę zdrowia, jest chyba oczywiste. Służba zdrowia ciągle jest pogrążona w problemach - zaznaczył.
- Nowa inicjatywa parlamentarna (klub PJN) daje szansę na przedstawienie Polakom nowej, śmiałej propozycji, którą trzeba będzie w końcu wykonać w zakresie służby zdrowia. Tym mam zamiar się zająć w nowym klubie parlamentarnym - dodał.
Sośnierz zaznaczył, że program zmian jest już przygotowywany i będzie nazywał się - Program naprawy służby zdrowia - pacjent jest najważniejszy - co nawiązuje do nazwy klubu. Zapowiedział, że program zostanie opublikowany niebawem. - Poprosimy ekspertów, którzy jeszcze poprawią niektóre rozwiązania, skonsultują - dodał.
- Zamierzam wykorzystać swoje doświadczenie w kierowaniu i strukturami rządowymi, i strukturami NFZ, chcę je wykorzystać w tej chwili dla przedstawienia sposobu wyjścia z takiej dość zakleszczonej sytuacji, kiedy nic się specjalnie nie dzieje, a wszyscy narzekają, że jest źle - powiedział Sośnierz.
Migalski, przedstawiając drugiego posła, który dołączył w piątek do klubu PJN - Lucjana Karasiewicza - zaznaczył, że w 2002 roku był on najmłodszym przewodniczącym rady gminy w Polsce. - Jestem tu, ponieważ Polska jest najważniejsza. (...) Chcę zadbać o to, by dla rządzących gospodarka była najważniejsza - powiedział Karasiewicz.
- Jestem tu, bo zależy mi na prawdziwych reformach, na zmienianiu naszego kraju tak, by moje pokolenie 30-latków, którzy niejednokrotnie zaciągnęli kredyty mieszkaniowe na 35 lat, mogło widzieć w naszym ruchu siłę, która będzie o nich dbać - dodał.
Nowi posłowie klubu PJN pytani byli także, czy formalności związane z ich przejściem z klubu PiS zostały już dopełnione. - Formalności zostały już dokonane, wszystko jest już załatwione. Przypominam, że jestem posłem bezpartyjnym - powiedział Sośnierz. Karasiewicz zaznaczył, że stosowne dokumenty zostały wysłane faksem do siedziby PiS.
Sośnierz był w przeszłości członkiem klubu PO, odszedł z niego po publicznej krytyce władz partii za brak porozumienia z PiS. Później przeszedł do klubu PiS. W przeszłości pełnił funkcje m.in. prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia; kierował także Śląską Kasą Chorych.
Karasiewicz był posłem PiS od 2005 roku. Później należał do Polski Plus. We wrześniu politycy Polski Plus, w tym Karasiewicz, wrócili do PiS. Wcześniej był m.in. radnym i szefem rady gminy w Koszęcinie (woj. śląskie) - objął tę funkcję mając 22 lata.