Pitera chce badać agentów CBA wykrywaczem kłamstw
Wszyscy agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego powinni przejść ponowną rekrutację. Poza tym wszyscy zostaną zbadani na wariografie.
Pozwala na to ustawa o CBA - mówi "Wprost" Julia Pitera, pełnomocnik
premiera ds. przeciwdziałania korupcji.
26.11.2007 | aktual.: 26.11.2007 17:25
To jej reakcja na artykuł "Policyjna Fabryka Amfetaminy", w którym "Wprost" ujawniło, że trzech agentów CBA, w tym dwóch na kierowniczych stanowiskach, mogło nakłaniać swojego tajnego informatora do popełniania przestępstw.
To jest szokujące. Mam wrażenie, że to właśnie stąd wzięły się metody, które były stosowane przez CBA. Prawdopodobnie schemat, który ci panowie zastosowali przy akcji z laboratorium amfetaminy, jest powielany w innych sprawach prowadzonych przez biuro - mówi minister Pitera. Ten przypadek na pewno będzie ujęty w raporcie, który mam przygotować dla premiera - dodaje.
Wyjaśnienie sprawy jest niezbędne choćby dlatego, że od ponad roku Paweł R. i Paweł Ch. prowadzą w CBA najpoważniejsze sprawy korupcyjne z wykorzystaniem skomplikowanych operacji specjalnych.
Julia Pitera, która w ubiegłym tygodniu odebrała nominację, ma - zgodnie z zaleceniami premiera - przeprowadzić personalny audyt w CBA.
Piotr Krysiak
Rafał Pasztelański